"Kto puka?" w Teatrze Zagłębia to farsa, ale można powiedzieć, że z podtekstem - komentarzem odnośnie do pejzażu społeczno-politycznego w naszym kraju. Znana konwencja zostaje więc w pewnym momencie przełamana. I mimo że zabawne tony towarzyszą spektaklowi do końca, to jednak za dużo w tej końcówce jawnych przytyków.
"Tigergirls", nowy spektakl Teatru Korez, to pełna pomysłowych gagów i śmiesznych powiedzonek komedia, która sprawia, że na chwilę zapominamy o niezbyt ostatnio przyjemnej rzeczywistości.
"Szalone nożyczki" to prawdopodobnie jeden z najczęściej oglądanych spektakli na świecie, statystyki podają, że obejrzało go już kilkanaście milionów widzów. Do teatru z pewnością gna ich ciekawość - to przedstawienie, które łamie iluzję czwartej ściany, oferuje dobrą zabawę, a do tego każdy jego przebieg może się różnić, bo w jakiejś mierze zależy właśnie od publiczności.
"Harold i Maude" w Teatrze Rozrywki to pogodna komedia o afirmacji życia, którą najlepiej oglądać z odrobiną dystansu do teatru.
Muzyczny spektakl o transformacji w Polsce, musical o dotkniętym pandemią teatrze oraz komedia pełna zwrotów akcji - w ramach 15. Katowickiego Karnawału Komedii można jeszcze obejrzeć w ten weekend trzy tytuły.
Mamy okazję co miesiąc zarabiać mnóstwo kasy. Jednak w ramach okresu próbnego - przez tydzień, w czasie wolnym od pracy - towarzyszy nam "obserwator" i rejestruje każdy nasz ruch. Jaki bałagan może z tego wyniknąć, dowiecie się przychodząc na "Obserwatora" do Teatru Korez.
"Testosteron" to nowa propozycja Teatru Śląskiego powstała w koprodukcji z Teatrem im. Kochanowskiego w Opolu. Adresowana jest dla tych, którzy chcą się w teatrze przede wszystkim pośmiać. Ale tego śmiechu z widowni jakoś nie słychać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.