"Ubolewamy, że święto miłośników wiatru we włosach nie mogło się odbyć" - napisał Arkadiusz Szczepański, który organizował festiwale kabrioletów. Wiele osób nadal czeka, aż odda im pieniądze.
- Wszystko wyglądało uczciwie. Wcześniej ten sam człowiek organizował inne imprezy, cieszyłem się na wyjazd - opowiada pan Paweł, który miał jechać na zlot kabrioletów na swoje 60. urodziny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.