Pan Jakub z Katowic ponad pół roku temu zamówił paczkę, którą do jego sąsiada dostarczył kurier GLS Poland. Paczka co prawda przyszła, ale w kawałkach. - Straciłem w ten sposób sprzęt, ale najgorsze jest to, że nawet nie mogłem zgłosić reklamacji - denerwuje się katowiczanin. Po naszej interwencji GLS Poland podjął decyzję, że rozpatrzy reklamację "w drodze wyjątku".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.