Potwierdziły się informacje, że na ogrodzeniu domu w Gródkowie w powiecie będzińskim zawieszono bombę z zapalnikiem rtęciowym.
W czwartek rano policjanci odebrali telefon z informacją, że na katowickim dworcu podłożona jest bomba. Konieczne było zarządzenie ewakuacji i wstrzymanie ruchu pociągów. Od godz. 10. dworzec znowu pracuje normalnie a policjanci błyskawicznie zatrzymali autora fałszywego alarmu.
Mieszkanka os. Odrodzenia w Katowicach zastanawia się, jak lokatorzy uciekną z bloku w razie pożaru. - Klatki schodowe są ciasne - narzeka.
Podczas wiercenia otworu potrzebnego do montażu pompy ciepła pracownicy natrafili na podziemne złoże. Doszło do ulotnienia się znacznej ilości gazu. Strażacy wyznaczyli strefę niebezpieczną.
W czwartek, 29 czerwca, zarządzono ewakuację w sosnowieckim Amazonie - u jednego z największych pracodawców w mieście. - Stoimy w słońcu bez wody, nikt nie mówi dlaczego - skarżyli się nam pracownicy.
Park Wodny Tychy tłumaczy się z nieudolnie przeprowadzonej ewakuacji wszczętej po fałszywym alarmie przeciwpożarowym. Sprawą zajęła się - na wniosek klienta parku - policja.
Pożar zakładu blacharsko-lakierniczego Baracz w Rybniku-Niedobczycach. Trzeba było ewakuować dzieci z pobliskiego żłobka. Nie ma informacji o poszkodowanych.
- Wyły syreny, a obsługa nie chciała wypuścić ludzi za bramki basenu, bo musieli rozliczyć opaski. Jeszcze inni zostali wypuszczeni na zewnątrz w samych kąpielówkach,
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Średniej w Chorzowie zauważyli w nocy z niedzieli na poniedziałek, że doszło do pęknięcia stropu. Konieczna była ewakuacja wszystkich lokatorów i wyłączenie budynku z użytkowania.
Aziza, Mohammad, Milad, Solaiman to uchodźcy z Afganistanu, którzy znaleźli w Katowicach swój nowy dom.
W Świętochłowicach ewakuowano mieszkańców z kamienicy przy ul. Biskupa Teodora Kubiny. Jeden z lokatorów zabarykadował się na poddaszu i groził wysadzeniem budynku.
W środę nad ranem doszło do pożaru kamienicy przy ul. Tramwajarzy w Bytomiu. Strażacy ewakuowali z budynku trzy osoby. Dwie trafiły do szpitala, jedna osoba zmarła.
O godz. 19.40 katowicka policja zakończyła przeszukiwanie dworców PKP i PKS. Na żadnym z nich bomby nie znaleziono. Żartownisiowi, który postawił na nogi całą katowicką policję, grozi kara dwóch lat pozbawienia wolności.
O godz. 12 katowiccy policjanci dostali zgłoszenie o podłożeniu bomby w jednym z biurowców przy ul. Kościuszki, którego zarządcą jest firma Węglozbyt. Bomba miała zostać podłożona pod Wojewódzki Urząd Pracy. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ewakuowali pracowników budynku
Pożar kamienicy przy ul. Szerokiej w Katowicach. Kamienica częściowo jest zamieszkana - napisał na Alert24 'Internauta'. Pożar wyglada groźnie, na szczęście nikomu nic się nie stało.
Dwa ołowiane pojemniki z radioaktywnym kobaltem znalazły dzieci bawiące się na terenie dawnej kopalni Matylda w Świętochłowicach. Dzieci zostały odwiezione do szpitala na obserwację. Na miejscu jest straż pożarna, która zabezpiecza pojemniki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.