W domu opieki w Tychach od kilku lat mieszkała pani Anna, cierpiąca m.in. na schizofrenię. - Wyrzucili ją z ośrodka, bo najpierw zabraniali palić, a potem znaleźli pretekst - mówi syn pani Anny. Przedstawiciele ośrodka nie zgadzają się z zarzutami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.