Rishka jest pierwszym psem, który towarzyszył osadzonej w więzieniu. - Dzięki niej przestałam się ciąć, myśleć o samobójstwie, zwierzałam się jej ze wszystkiego, bo wiedziałam, że mnie nie sprzeda - mówi pani Sabina, jedyna skazana w Polsce, która miała swojego psa za kratami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.