- Mimo pandemii był to dla nas dobry rok. Zaplanowaliśmy nawet rozbudowę Domu Kulejących Aniołów. Ale starzejemy się i martwimy, kto zajmie się naszymi dziećmi w przyszłości - mówi Krystyna Fuławka, która wraz z grupą podobnych sobie rodziców wybudowała w Piasku dom dla dzieci, które nigdy nie dorosną.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.