Zostańcie w domu, zamykajcie okna - taki alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa dostali mieszkańcy Siemianowic Śląskich, gdy płonęły tu odpady. Niektórzy poszli oglądać pożar.
- Prosimy o zamknięcie okien w budynkach i przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach - apeluje Urząd Miasta w Siemianowicach Śląskich. Pożar wybuchł na terenie miejscowego składowiska odpadów. Jak ustaliła "Wyborcza", płoną pojemniki z rozpuszczalnikami i plastik. RCB wydało alert dla mieszkańców Katowic i okolicznych miast.
Część mieszkańców ulic Swobodnej i Królewskiej w Sosnowcu zawsze ma pod ręką ręczniki lub szmaty i gdy tylko zaczyna śmierdzieć rozpuszczalnikiem, uszczelnia drzwi toalet, żeby odór nie przedostał się do mieszkań. Trwa to już 10 lat, a winnych wciąż nie udaje się namierzyć.
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie chemikaliów, które dostały się do kanalizacji w Sosnowcu. Pojawiały się w rejonie ul. Swobodnej i ul. Królewskiej.
Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Południe wszczęła śledztwo ws. chemikaliów, które od wielu miesięcy trafiają do kanalizacji w rejonie ul. Swobodnej i Królewskiej w Sosnowcu.
Niektóre z pobranych próbek z kanalizacji na ul. Swobodnej w Sosnowcu wykazały przekroczenia dopuszczalnych zawartości BTX, czyli sumy benzenu, toluenu i ksylenu. Mieszkańcy zmagają się z tym problemem od stycznia, a sprawca pozostaje nieuchwytny.
Radni w Mysłowicach zgodzili się, aby władze miasta wzięły 30 mln zł pożyczki. Pieniądze są potrzebne na wywóz odpadów.
Odpady z zakładów chemicznych, motoryzacyjnych czy lakierniczych zakopywano w ziemi lub składowano w wynajętych na Śląsku magazynach. Mafia śmieciowa zarabiała na tym miliony. - Chemikalia zawierały substancje wywołujące nowotwory - mówi prokurator Joanna Smorczewska z Gliwic.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.