Katowicka prokuratura oskarżyła 56-letniego bioenergoterapeutę o oszustwo. - Wmówił dwóm kobietom, że nie mają raka i zalecił im plastry oczyszczające. Pacjentki zrezygnowały z leczenia onkologicznego i zmarły - twierdzą śledczy.
Przyszli małżonkowie, których córka zaciska szczękę, aż zęby zgrzytają, pani Renata, bo jej palce u nóg narastają na siebie, i Barbara, choć nie wierzy, a za nimi też ja. Nie zdążyłam otworzyć ust, a on już mi masował podbrzusze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.