Pan Kazimierz z Jastrzębia-Zdroju zainwestował 900 zł w fikcyjne akcje Baltic Pipe. - Zachęciła mnie do tego fałszywa reklama z Mateuszem Morawieckim - przyznaje. Stojący za tym oszuści zaciągnęli na jego nazwisko kredyty, a bank domaga się od niego zwrotu tych pieniędzy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.