- Dokumenty i fakty świadczą o tym, że prawda jest po naszej stronie. TS AKS ma jednak swoją prawdę i swoje symbole. Szkoda tylko, że wszystko odbywa się w imię historii i pięknych tradycji, a jest przy tym podszyte tyloma złymi emocjami - mówi Zbigniew Szyguła, trener AKS-u Wyzwolenia Chorzów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.