Geniusz Mozarta w "Don Giovannim" przejawia się w prostocie i pięknie. Michał Znaniecki podąża za geniuszem Mozarta, ale niczym Don Giovanni stara się po prostu uwieść widzów swoją inscenizacją. Czasem w sposób wyrafinowany, a czasem prostą sztuczką.
"Amadeusz" to taki spektakl, w którym wszystko gra. I nie mam tu na myśli tylko muzyki, która często go ozdabia, ale całą inscenizację, na czele z aktorstwem i sferą wizualną.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.