Jarosław Makowski, wiceprezydent Katowic, ogłosił, że ponad 200 buków w Lesie Murckowskim zyska ochronę. Niestety nie taką, o jaką wnioskował jeszcze jako radny.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach zdecydowała, że jeden z dwóch rezerwatów z Katowicach, "Las Murckowski", zostanie powiększony.
Podczas sobotniego spaceru po Lesie Murckowskim kilkadziesiąt osób obserwowało buki. Niektóre z drzew były oznaczone farbą. - Musimy być w lesie, żeby bronić tych drzew - mówili mieszkańcy Murcek.
Radni, społecznicy i mieszkańcy Katowic chcą, aby 200 drzew, które rosną w Lesie Murckowskim, zostało uznanych za pomniki przyrody. Oznacza to, że nie będą mogły zostać wycięte.
Radni z Katowic zagłosowali za uchwaleniem zespołu przyrodniczo-krajobrazowego w Lesie Murckowskim. - Raport, który był podstawą dla utworzenia zespołu, pozostawia wiele do życzenia - twierdzi dr Jerzy Parusel.
Kolejny spacer po Lesie Murckowskim, w którym wzięli udział społecznicy i mieszkańcy Katowic, odbył się w sobotę. Oberwało się prezydentowi Katowic Marcinowi Krupie, bo zamiast słuchać mieszkańców, wolał sam się dogadać z leśnikami.
Radni Katowic przyjęli w czwartek uchwałę o utworzeniu zespołu przyrodniczo-krajobrazowego na terenie Lasu Murckowskiego. To pomysł prezydenta Marcina Krupy. Leśnicy mają plan jeszcze dalej idący.
Wolontariusze ze stowarzyszenia Polska 2050 postanowili policzyć, ile w Lesie Murckowskim w Katowicach rośnie potencjalnych pomników przyrody.
Tabliczki z informacją o wysokości wzgórza pojawiły się tu kilka dni temu za sprawą grupy miłośników historii katowickiej dzielnicy Murcki.
Katowiczanie nie odpuszczają obrony prawie 200-letnich buków w Lesie Murckowskim. W niedzielę przygotowali nietypowy protest.
"Zaślubiny z bukami" zaplanowano na niedzielę. Będzie to kolejna forma protestu przeciwko planom Nadleśnictwa Katowice.
Katowiczanie założyli komitet obywatelski i złożyli w urzędzie miasta wniosek o utworzenie użytku ekologicznego "Las Bukowy w Murckach". Chcą w ten sposób zapobiec wycince drzew.
Kaj my to som!? Leśnicy niszczą lasy, których właścicielami jesteśmy my - obywatele, a my nic? Straciliśmy rozum, poczucie przyzwoitości, instynkt samozachowawczy?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.