Fiaskiem zakończyły się negocjacje płacowe przedstawicieli związków zawodowych w Fiacie w Tychach z zarządem spółki. Związkowcy domagają się 991 zł podwyżki, zarząd proponuje niemal cztery razy mniej.
Kremowy skórzany zestaw wypoczynkowy, elegancki stolik kawowy, a między telewizorem, lampą i fikusem w doniczce stoi żółty maluch. - Pokój mam duży, więc gdy najdzie mnie ochota, to sobie jeżdżę od ściany do ściany - mówi Mirosław Wypych z Gliwic, który w swoim mieszkaniu na pierwszym piętrze trzyma fiata 126p.
W tym tygodniu fabryka Fiata w Tychach wyprodukowała egzemplarz modelu 500 o numerze 1500000. Jubileuszowy egzemplarz trafi do klienta we Francji.
We wrześniu 1975 roku z linii montażowych tyskiej fabryki Fiata zjechały pierwsze fiaty 126p, czyli popularne maluchy. Wtedy na dobre rozpoczęła się era motoryzacji w Polsce.
- Przemysłu motoryzacyjnego nie trzeba w Polsce zatrzymywać, tylko mobilizować. Nie należy niczego psuć, tylko dać temu sektorowi to, czego potrzebuje: kadry, duże środki rozwojowe i życzliwość w bieżącym funkcjonowaniu - stwierdził w sobotę Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki.
Przed tyską fabryką Fiata odbyła się we wtorek demonstracja śląsko-dąbrowskiej i podbeskidzkiej ?Solidarności".
Na 21 kwietnia zostały przełożone rozmowy między związkowcami i przedstawicielami włoskich władz koncernu Fiat. Związkowcy z Solidarności zapowiadają, że jeśli te rozmowy nie przyniosą efektu, to rozpocznie się strajk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.