W rejonie Bolesławia, Bukowna i Olkusza woda wypełni niecki dawnych odkrywek piasku oraz zapadlisk, których powstało tutaj już ponad sto. Na mapie Polski trzeba będzie zaznaczyć nowe pojezierze.
W Bukownie stoi stary, opuszczony kościółek. Zyskał na znaczeniu w 1957 r., gdy doszło do "wojny religijnej". Dziś grozi mu zawalenie, gdyż pod jego murami wydobywano rudy cynku i ołowiu.
Zapadlisko powstaje dynamicznie. Zasysa z potężną siłą, często nie daje żadnych szans na ucieczkę. Teraz otworzyło się w miejscu, które 40 lat temu było ewenementem na skalę światową.
Zamiast krystalicznie czystej rzeki wijącej się przez las suche koryto. Przystań kajakowa przestała istnieć. Dawne uzdrowisko wysycha.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.