Przez 12 lat nie znaleziono ciała mojej córki. Długo wahałam się, czy Ania powinna mieć swój grób. Pokłóciłam się z Panem Bogiem, uważałam, że organizacja pogrzebu byłaby obłudą. W końcu dojrzałam do tego, by na rodzinnym grobowcu pojawiło się jej imię i nazwisko - mówi Michalina Kaczyńska, mama zamordowanej Anny Garskiej.
Czy można skazać kogoś za zabójstwo, jeśli nie udało się odnaleźć ciała ofiary? Na to pytanie będzie musiał odpowiedzieć katowicki sąd, przed którym w poniedziałek rozpoczyna się proces byłego podoficera policji oskarżonego o zamordowanie żony. Według prokuratury mężczyzna pozacierał ślady zbrodni i gdzieś ukrył ciało kobiety.
Na wniosek prokuratury w Katowicach sąd przedłużył areszt Markowi G. z Sosnowca. Podejrzany o zamordowanie żony Anny Garskiej policjant pozostanie za kratkami do 28 marca 2016 r.
Katowicki sąd odrzucił zażalenie obrońcy aspiranta sztabowego Marka G. na areszt. Co więcej, zdecydował, że podejrzany o zamordowanie żony Anny Garskiej policjant pozostanie za kratami co najmniej do końca grudnia.
Katowicki sąd aresztował aspiranta sztabowego Marka G. z komendy miejskiej w Sosnowcu. Jest on podejrzany o zamordowanie żony, zaginionej trzy lata temu Anny Garskiej, i mataczenie w śledztwie.
Na polecenie katowickiej prokuratury oficerowie Biura Spraw Wewnętrznych zatrzymali Marka G. To mąż zaginionej trzy lata temu Anny Garskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.