- Człowiek bardzo młody przyjmuje świat, w którym żyje, jako coś oczywistego. Co to jest obiad? Obiad to jest to, co się jada na obiad w moim domu. I nawet jeśli kiedyś przejdzie się na jedzenie glonów pałeczkami, to i tak będzie to w kontrze do tamtych obiadów. To zostanie w nas do końca życia, jak akcent - mówi pisarka Anna Arno.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.