"Jeżeli mieszkam w kraju, w którym posłowie słyszą krzyk zarodków, to znaczy, że mieszkam w kraju szaleńców". W piątkowe popołudnie na katowickim Rynku odbył się strajk wspierający Czarny Protest w Warszawie. Przyszło kilkaset osób - zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.