Dyrektorzy kopalń mieli dostawać łapówki od spółki produkującej kleje i pianki dla górnictwa. - W zamian jej przedstawiciele oczekiwali preferencyjnego traktowania oraz niezgłaszania reklamacji w przypadku dostawy wadliwych produktów - twierdzą śledczy.
W środę zginął 27-letni sztygar z Zakładu Górniczego "Janina", który należy do spółki Tauron Wydobycie. To pierwsza śmiertelna ofiara w górnictwie w 2017 roku.
Zabrzańska kopalnia Makoszowy zakończyła w piątek wydobycie węgla. W najbliższych dniach rozpoczną się przygotowania do likwidacji zakładu. Będzie przy niej pracować ok. 25 proc. załogi. Reszta znajdzie zatrudnienie w innych kopalniach.
Stanisław Kłysz, jeden z liderów górniczej "Solidarności", został członkiem rad nadzorczych dwóch spółek należących do skarbu państwa. - To nagroda za to, że w trakcie kampanii wyborczej agitował za tym, żebyśmy wsparli Beatę Szydło i PiS - twierdzą górnicy.
- Tak, jak w roku 80 musimy wspólnie zatrzymać marsz skorumpowanych polityków i czerwonej hołoty - napisał w liście otwartym do pracowników sektora wydobywczego i energetycznego Kazimierz Grajcarek, przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Eneregetyki NSZZ Solidarność.
Według informacji przekazanych przez Mieczysław Kościuka, szefa Solidarności w kopalni Krupiński, we wtorek rozpocznie się kolejna akcja protestacyjna. Po każdej skończonej zmianie górnicy mają przez dwie godziny protestować w cechowni.
Drugi miesiąc z rzędu Polska Grupa Górnicza odnotowała dodatni wynik finansowy. Strata na koniec roku ma wynieść jednak 370 mln zł. W poniedziałek przedstawiciele koncernu razem z wiceministrem energii pochwalili się inwestycją, dzięki której połączone zostały kopalnie Bielszowice i Pokój w Rudzie Śląskiej.
W czwartek wieczorem na powierzchnię wyjechał ostatni protestujący z zabrzańskiej kopalni Makoszowy. To Andrzej Chwiluk, szef zakładowych struktur Związku Zawodowego Górników w Polsce.
Czwartek to kolejny dzień górniczych protestów. O godz. 14 drogę nr 935 w Suszcu zablokują górnicy z kopalni Krupiński.
Sąd zarejestrował spółdzielnię, która mogłaby przejąć przeznaczoną do likwidacji kopalnię Makoszowy. Jej władze tworzą liderzy związkowi. - Spółdzielnia musiałaby zwrócić całą pomoc publiczną przekazaną na utrzymanie wydobycia, a w tym roku to ponad 130 mln zł - ostrzega Spółka Restrukturyzacji Kopalń.
Liderzy trzech związków zawodowych z przeznaczonej do zamknięcia kopalni Krupiński wystosowali list otwarty do Grzegorza Matusiaka, posła PiS. "Potraktował Pan swoją misję poselstwa jako odskocznię do kariery politycznej tym samym stając się zaprzeczeniem tzw. "dobrej zmiany" - napisali.
Nowa odzież dla ratowników górniczych, dzięki systemowi chłodzenia, nie dopuści do przegrzania organizmu podczas akcji prowadzonych w bardzo wysokich temperaturach. Specjalny czujnik ma też na bieżąco kontrolować podstawowe czynności życiowe ratowników.
Prawie sto osób protestowało we wtorek przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska przeciwko budowie nowej kopalni w Orzeszu. Ludzie się boją, że kiedy rozpocznie się wydobycie, ziemia zacznie się zapadać, a ich domy popękają.
Sylwester Śpiewak, szef Solidarności '80 RP, został członkiem rady nadzorczej Spółki Restrukturyzacji Kopalń, która ma przeprowadzić reformę górnictwa na Śląsku. - To, że w towarzystwie prezesa PiS uczestniczę w miesięcznicach smoleńskich i jestem przewodniczącym klubu "Gazety Polskiej' nie miało żadnego wpływu na tę nominację - zapewnia Śpiewak.
Przy dźwiękach górniczej orkiestry pomaszerowali pod dom premier Beaty Szydło w Przecieszynie koło Brzeszcz, by wręczyć jej petycję przeciwko likwidacji kopalni Makoszowy. Premier jednak nie zastali, bo w tym czasie uczestniczyła w Akademii Barbórkowej w Jaworznie.
Podczas czwartkowego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Jastrzębskiej Spółki Węglowej zapadła decyzja o przekazaniu kopalni Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. W praktyce oznacza to likwidację zakładu.
Tuż przed Barbórką rząd odtrąbił sukces: na kopalnie można wydać 8 mld zł z budżetu. Rozdawnictwo pieniędzy z publicznej kasy zwykle ma katastrofalne skutki, ale w tym wypadku nie powinniśmy mieć żadnego kaca. Te pieniądze po prostu nam się należą!
Barbórka za pasem. Kiedyś świętowaliśmy ją i w naszym domu. Ojciec przynosił dodatkowe pieniądze. Mama piekła ciasto z kruszonką jasną i ciemną. Pisałam kolejne wypracowanie o ojcu górniku, z którego powinnam być dumna. Więcej jednak było we mnie strachu niż dumy, bo bałam się, że kiedyś z kopalni nie wróci. Rysowałam co roku ojca w czapce z piórami, w której nigdy go nie widziałam.
- Październik to pierwszy miesiąc, w którym Polska Grupa Górnicza osiągnęła 15 mln zł - poinformował wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Przekazał równocześnie, że strata PGG na koniec 2016 roku będzie wynosiła około 400 mln zł.
Podczas wizyty w Katowicach ministrowie Krzysztof Tchórzewski i Grzegorz Tobiszowski, jak ognia unikali słowa "zamykanie" kopalń. Wszystko wskazuje na to, że taki los czeka jednak zabrzańską kopalnię Makoszowy. Pod znakiem zapytania stoi też przyszłość kolejnych pięciu kopalń lub ich część.
W czwartkowym oświadczeniu Polska Grupa Górnicza odniosła się do spekulacji prasowych dotyczących tegorocznego wyniku finansowego. Strata ma być nie większa niż 500 mln zł.
Silny wstrząs w czwartek o godz. 9.19 odczuli nie tylko mieszkańcy Katowic, ale też sąsiednich miast. Winna jest kopalnia Wieczorek.
Związek Zawodowy Górników w Polsce zawiadomił Ministerstwo Energii, że działacze Federacji Związków Zawodowych Górników JSW zawyżając stan członków, mieli dostać kilkanaście milionów złotych tytułem wynagrodzenia za nienależne oddelegowanie do pracy związkowej.
Idący rok temu po władzę politycy PiS obiecywali, że będą tworzyli nowe miejsca pracy w górnictwie. Tymczasem na Śląsku coraz głośniej mówi się, że rząd może wkrótce zamknąć nawet pięć kopalń.
Wszystkie działające w Jastrzębskiej Spółce Węglowej organizacje związkowe muszą udowodnić liczbę swoich członków. Te, którym nie uda się wykazać reprezentatywności, prawdopodobnie nie będą brały udziału w dalszych negocjacjach na Zakładowym Układem Zbiorowym Pracy.
Dwóch górników ugasiło ogień, który pojawił się na poziomie 900 metrów pod ziemią. Do pożaru mogło dojść we wtorek na katowickiej kopalni Staszic-Murcki.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń poinformowała w środę o zakończeniu negocjacji z przedstawicielami KWK Siersza w sprawie sprzedaży kopalni Makoszowy. Zdaniem SRK postawa firmy nie dawała gwarancji kontynuowania dotychczasowej działalności zakładu i zwrotu udzielonej kopalni pomocy publicznej.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń rozpoczęła negocjacje z firmą KWK "Siersza" w sprawie kupna zabrzańskiej kopalni Makoszowy. Pierwsze spotkanie nie przyniosło konkretnych ustaleń. Do kolejnych rozmów strony zasiądą prawdopodobnie w najbliższych dniach.
Równoczesne ograniczanie emisji dwutlenku węgla i ślepe stawianie na elektrownie węglowe? Skoro w orwellowskim świecie wojna była pokojem, a wolność niewolą, to dlaczego u nas dwutlenek węgla nie może być świeżym powietrzem?
Do śmiertelnego wypadku doszło w środę w nocy w kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach.
Do Spółki Restrukturyzacji Kopalń wpłynęła jedna oferta dotycząca kupna zabrzańskiej kopalni Makoszowy. Najprawdopodobniej w poniedziałek dowiemy się kto ją zgłosił i na ile jest to wiarygodna propozycja.
W tym roku Jastrzębska Spółka Węglowa na naprawę szkód górniczych przeznaczy prawie 55 mln zł. Szkody zostaną usunięte w 887 obiektach.
Kilkaset osób zgromadził wiec w obronie zabrzańskiej kopalni Makoszowy, który odbył się w sobotę. Uczestnicy zapowiedzieli, że jeśli premier Szydło po raz kolejny zignoruje ich apele o pomoc, to sami pojadą do Warszawy albo jej biura poselskiego w Brzeszczach.
W kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej w czwartek nad ranem doszło do wstrząsu. Jeden z górników zginął, trzy osoby zostały ranne.
W środę ministrowie Krzysztof Tchórzewski i Grzegorz Tobiszowski poinformowali, że na restrukturyzację Katowickiego Holdingu Węglowego będzie trzeba wyłożyć 700 mln zł. Trzecim inwestorem ma być TF Silesia, która dołoży brakujące 200 mln zł.
W piątek nad ranem w kopalni Wujek "Ruch Śląsk" doszło do śmiertelnego wypadku. Jeden z górników z brygady remontowo-szybowej wpadł do szybu.
- To jest kłamstwo, które na Śląsku zostało podsunięte górnikom i ich rodzinom PiS. Górnikom obiecano gruszki na wierzbie - mówił w Katowicach Andrzej Czerwiński, były Minister Skarbu w rządzie PO.
W kopalni Pniówek w Pawłowicach, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, doszło w nocy z wtorku na środę do zawału skał. Pod ziemią uwięzionych zostało pięciu górników.
Po godz. 11 na kopalni Murcki w Katowicach doszło do wybuchu. Zawaliła się część budynku nadszybia. Ratownicy nie mają łączności z górnikami na dole
2794 pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej zadeklarowało chęć skorzystania z urlopów górniczych i jednorazowych odpraw pieniężnych. Z pakietu osłonowego będą mogli skorzystać pracownicy JSW, którzy przejadą do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.