- Wiele osób pyta mnie, kiedy wyjadę za granicę? Nie wiem. Takich rzeczy nie planuję - mówi Maciej Sadlok. Młody obrońca reprezentacji żegna się z Ruchem Chorzów.
Gole Cieślika wbite Związkowi Radzieckiemu, wygrana z Anglią okupiona kontuzją Lubańskiego, efektowne zwycięstwo nad Portugalią i cudowne bramki Smolarka. Te mecze na Stadionie Śląskim to już kanon polskiego futbolu. Ale zdarzyły się też w Chorzowie występy reprezentacji, o których chciało się jak najszybciej zapomnieć.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.