Artur i Alicja nie przyjechali do Anglii, aby wykorzystywać świadczenia socjalne. Żyli i pracowali w najdroższym mieście na świecie. Po latach wrócili jednak z dziećmi do Katowic, bo w Anglii nie istnieją państwowe szkoły muzyczne, w których uzdolnienia rozwija się równolegle z nauką w zwykłych szkołach.
Więcej
    Komentarze