Pokój dla matki z dzieckiem znajduje się tuż przy wejściu, naprzeciwko toalet. Nie sposób go nie znaleźć. Jak tylko weszłam moją uwagę przykuła muszla klozetowa.
O co chodzi z tym kibelkiem - pomyślałam. Po chwili przypomniałam sobie, że koleżanka opowiadała mi kiedyś o tym pokoju. - Tam można skorzysta z toalety - mówiła znajoma. A widząc moją zdziwioną minę dodała: - Wyobraź sobie matkę, która jest z noworodkiem na zakupach. Jak ma skorzystać z toalety? Przecież nie zostawi dziecka przed wc, nie weźmie go też do kabiny. To poważny problem. A Ikea proszę bardzo, wjeżdżasz wózkiem do pokoju, zamykasz się, robisz co masz zrobić i kłopot z głowy.
Pokój jest naprawdę duży, bez problemu zmieści się tu każdy wózek, zamykany od środka. W środku znajduje się przewijak (z rolką specjalnego papieru, który możemy sobie na przewijaku rozłożyć, a potem wyrzucić do kosza), umywalka, kosz na pieluchy, wygodny fotel, który przyda się podczas karmienia piersią, krzesełko dla starszego dziecka.
Zabawne jest to, że każdy znajdujący się tu sprzęt na przyczepioną metkę z ceną. Nawet zegar na ścianie.
O pokój dla matki z dzieckiem zapytałam ochroniarza stojącego przy wejściu. - Nie jestem pewien czy o to chodzi, ale mamy coś takiego przy toaletach, za kasami na piętrze ? wytłumaczył mi. Poszłam na piętro, znalazłam kasy i toalety. W tej dla osób niepełnosprawnych ustawiono przewijak (nad którym powieszono półkę), a kącik w którym stanął ozdobiono kolorowymi naklejkami. Czyli w pomieszczeniu znajduje się: toaleta, umywalka i przewijak. Można wjechać tu wózkiem, chociaż zdecydowanie utrudni to poruszanie się, bo zostanie wtedy niewiele miejsca. W tym przypadku dużo będzie zależało od wózka (duża spacerówka, czy nosidełko zamocowane na stelażu).
Znajdujący się tu przewijak to mebel z prawdziwego zdarzenia: duży, wygodny. Niestety nie ma żadnej podkładki, więc jeśli mama nie ma przy sobie kocyka, to musi położyć dziecko bezpośrednio na drewnianym blacie.
Minusem jest brak krzesła lub fotela, na którym można usiąść podczas karmienia dziecka piersią albo butelką. I szczerze mówiąc, która mama chciałaby karmić dziecko w toalecie, bo jednak jest to toaleta z wstawionym przewijakiem.
Pomieszczenie można zamknąć od środka.
Nauczona doświadczeniem szukając pokoju dla matki z dzieckiem udałam się w stronę toalet. Pokój jest tak mały, że można nabawić się w nim klaustrofobii. Nie ma mowy, żeby wjechać tu wózkiem i mieć możliwość poruszania się. W pokoju jest długi blat, na nim przewijak (nakładka) z rozłożonym dużym papierowym ręcznikiem (taka podkładka), ale nigdzie nie widziałam innych ręczników na zmianę, więc trudno mieć pewność, że ktoś już nie przewijał na nim dziecka. Jest umywalka, duży kosz, do którego można wrzucić pieluchę i krzesło. Niestety w pokoju nie można się zamknąć, co w przypadku np. karmienia piersią może powodować dyskomfort.
Tu o pokój dla matki z dzieckiem nie trzeba pytać, bo prowadzą do niego specjalne tabliczki. Znajduje się on przy toaletach, ale klucz trzeba odebrać w pobliskim sklepie Chicco (jest informacja na drzwiach pokoju). Pomieszczenie jest przytulne, a to za sprawą kolorowych naklejek na ścianach. Są tutaj dwie umywalki, przy jednej długi blat, obok stoi przewijak. Wstawiono też leżankę (taką jak w przychodni) i malutki stolik z krzesełkami dla dzieci. Pokój jest zamykany od wewnątrz i jest naprawdę duży - można tu wjechać nawet kilkoma wózkami Matki, z którymi rozmawiałam naprawdę sobie go chwaliły.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze