Na początek droga rowerowa przy ul. Witosa. Świeżo wybudowana konstrukcja już bawi internautów. Wszystko przez to, że trasa dla rowerzystów, podobnie jak chodnik dla pieszych kończy się urwiskiem. Na szczęście na drogi donikąd zamontowano barierki, więc nikt nie powinien spaść. Internet już kipi od komentarzy pod adresem inwestycji. Nazywana jest tarasem widokowym Witosa View. Nie warto się jednak przejmować tymi głosami. Na pewno wszystko jest wykonane zgodnie z projektem, a priorytetem jest bezpieczeństwo użytkowników. Zresztą, kto wie może z czasem skarpa zostanie przedłużona aż do ul. Obroki i wtedy droga rowerowa nie będzie już prowadzić donikąd? Póki co, mieszkańcy osiedla Witosa mogą podziwiać stąd panoramę osiedla.
W tych dniach doszło też do dziwnej sytuacji na osiedlu Tysiąclecia. Kierowcy notorycznie rozjeżdżali miejsce na trawnik. Zieleń nie miała szans z kołami pojazdów. Drogowcy z Katowic znaleźli receptę. Tam gdzie mogła rosnąć trawa wylali asfalt. To nie pierwsza taka "dobra zmiana" w Katowicach. Kiedyś ścieżka rowerowa przy ul. Uniwersyteckiej zamieniła się w parking, a teraz zdecydowano wyłożyć betonową kostką tzw. zieloną część parkingu w Strefie Kultury. Trawa przegrała z kierowcami.
fot. Tomasz Pelc
Innym absurdem w Katowicach, było to jak drogowcy zbudowali nowe schody w Murckach. Są skrótem między ulicami Bogedaina i Kołodzieja. Dzięki nim mieszkańcy nie muszą nadkładać drogi i iść wzdłuż ul. Bielskiej. Schody wyremontowano, ale nadal były strasznie krzywe.
Schody remontował Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach. Jego pracownicy podkreślali, że schody są na stromej 15-metrowej skarpie i zrobiono co się da, by schody były proste. Po naszej interwencji robotnicy zabrali się jednak za poprawki. Aż strach pomyśleć, co by się tu działo, gdyby schody zostawili w pierwotnym stanie.
Tomasz Pelc
Kolejne absurdy widzą również goście Katowic. Kiedyś miasto odwiedził prof. Witold Orłowski. Ekonomista dziwił się dwóm rzeczom. Pierwsza z nich, to wejście do Pałacu Goldsteinów. Znajduje się tu Urząd Stanu Cywilnego. Mieszkańcy, którzy chcą załatwić tu swoje sprawy nie są jednak wpuszczani głównym wejściem, tylko tym od strony podwórza. Z kolei goście na ważne konferencje i spotkania powinni wchodzić reprezentacyjnym wejściem od strony placu Wolności. Ekonomista, gdy zapytał dlaczego tak się dzieje, usłyszał że w Katowicach wszystko jest na odwrót.
Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta
Drugą rzeczą, która zaskoczyła gościa była organizacja ruchu w centrum Katowic. Zwrócił uwagę, że bardzo długo czekał na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ul. Matejki i Słowackiego. Dziwił się, że Katowice wbrew współczesnym trendom zafundowały "autostradę" w centrum. Odniósł wrażenie, że sygnalizacja jest dla kierowców, a nie dla pieszych. Absurd? A może raczej katowicka codzienność i norma?
DAWID CHALIMONIUK
Skoro mówimy o tym, że w mieście jest wszystko na odwrót (to gruba przesada), to niektórzy za absurd uważają powieszenie neonu z napisem zachód słońca po wschodniej części katowickiego rynku. Neon wisi nad Rawą i świetnie go widać wieczorami. Pewnie, można by umieścić na nim napis wschód słońca, ale jak go zapalić wieczorem? Dlatego w Katowicach mamy zachód na wschodzie.
DAWID CHALIMONIUK
Katowiczanie od lat narzekają na brak miejsc parkingowych w centrum. Niektórzy radzą sobie w absurdalny sposób. Wynoszą ze sklepów skrzynki na owoce, słupki, a czasem nawet krzesła. Wszystko po to, żeby móc zaparkować. Takie blokowanie miejsc nie jest legalne, ale niektórzy tym się nie przejmują.
fot. pj
Dziwną sytuacją w Katowicach jest proklamowanie przez radnych miejsc, których nie ma. Najlepszym przykładem jest plac Bernarda Poloka w okolicy kopalni Wujek. Place nazwano trawnik pomiędzy dwoma jezdniami. Z prawdziwym placem nie ma to nic wspólnego, trudno to miejsce uznać nawet za skwer. To raczej pas zieleni przy ulicy. Ale radni nazwali to placem. Mamy zatem plac, na którym nikt nie spaceruje, przy którym nie ma żadnych budynków czy ławek.
Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze