Fot. Dawid Chalimoniuk/Agencja Wyborcza.pl
U dziennikarzy
Kto pamięta, jaką naprawdę nosił nazwę ten lokal. I tak wszyscy mówili: ?U dziennikarzy?. Nic dziwnego, w Domu Prasy swoje siedziby miało kilka śląskich redakcji. Knajpka zajmowała pierwsze piętro budynku, z balkonem, na którym - gdy było ciepło - ustawiano stoliki. Świetnie stąd było widać, co się dzieje na katowickim rynku.
Wystrój nie zwalał z nóg. Szatnia była obowiązkowa, podobnie jak śledzik i tatar w menu. - Ta przaśność nikomu nie przeszkadzała. Wręcz przeciwnie! Jeszcze w latach 90. koncentrowało się tu życie towarzyskie Katowic. Sprzyjały temu przystępne ceny i świetna lokalizacja. Do tej knajpy przychodzi nie tylko dziennikarze, ale także twórcy i studenci. ?U dziennikarzy? zawsze można było kogoś ciekawego spotkać - wspomina dr Bohdana Dzieciuchowicz, ekspert do spraw reklamy, miłośnik kawiarni i bywalca klubów.
Dziś budynek jest w remoncie. Będą w nim biura katowickiego Urzędu Miasta.
Wszystkie komentarze