Poznańsko-warszawska pracownia architektów 'Mili Młodzi Ludzie' przygotowała niezwykły projekt mieszkania w zabytkowej części Nikiszowca.
Architekci byli zachwyceni Nikiszowcem. - Czy to miejsce może się nie podobać? Jeśli nie mieliście okazji zwiedzić tego osiedla w Katowicach, to bardzo polecamy. Ma swój klimat i niepowtarzalny urok. A po ciężkiej szychcie nic tak nie doda sił jak kluski śląskie - mówią.
W jednej z kamienic w zabytkowej części dzielnicy udało im się zrealizować projekt mieszkania na zlecenie prywatnego inwestora. Mieszkanie nie było specjalnie duże: otwarta kuchnia, salon, sypialnia i łazienka. - Dla właścicieli szczególnie ważna była jednak kuchnia, oboje są bowiem pasjonatami gotowania. To miejsce musiało mieć swój charakter - mówi Lech Moczulski, współwłaściciel pracowni Mili Młodzi Ludzie.
Za kolor przewodni wybrano niebieski. - Chociaż w tym względzie nie do końca zgadzałem się z wspólnikiem - śmieje się architekt. Jak dodaje, sam projekt miał być raczej ekonomiczny. - Staraliśmy się zamieniać bardzo drogie materiały na tańsze, równie ciekawe. Takie stosowaliśmy też rozwiązania, aby koszta nie były wygórowane - wyjaśnia.
To nie pierwszy projekt pracowni Mili Młodzi Ludzie w Katowicach. Wcześniej architekci odpowiadali m.in. za Local Bakery na Koszutce.
Wszystkie komentarze
i zero zieleni...to się może komuś podobać, kto nie jest z Katowic, ale żeby tam mieszkać, to w życiu!