Więcej
    Komentarze
    Poprzedni dworzec był rzeczywiście straszliwie zaniedbany. Był jednak wart zachowania z różnych powodów. Najważniejszy (w moim mniemaniu), były jego walory architektoniczne. I niech mi nikt nie opowiada, że nie pasował do miasta - wręcz przeciwnie! Odmłodził jego wizerunek i unowocześnił! Był doskonałem przeciwnym biegunem do starych, zniszczonych i stłoczonych domów tamtej dzielnicy. Czy ktoś z Was pamięta jescze czasy "przed dworcem"? Ja tak - i byłem zadowolony, że powstał! Następnym argumentem była jego JEDNORAZOWA architektura. Absolutnie minimalistyczne linie, dużo miejsca, jasne i klarowne drogi komunikacyjne - no i te "grzyby". Czy wiecie, że była to IDEALNA realizacja pomysłu wielkiego amerykańskiego architekta? W podobny sposób, Frank Lloyd Wright zaprojektował Hotel Imperial w Tokio, który przetrwał trzęsienie ziemi, w którym zniszczeniu uległo 2/3 Tokio i niemal cała Jokohama. Kilka lat później, udoskanalając ten pomysł, Frank Lloyd Wright zrealizował projekt Johnson Wax Headquarters, który wyraźnie składa się już tylko z samych "grzybów"... Dla Śląska i Katowic, w których ciągle coś "tąpało" było więc logicznym, zastosowanie "grzybów", które - każdy z nich, posadowiony na włąsnym fundamencie - mogły by przetrzymać tąpnięcia i inne trzęsienia ziemi! Jedyną szkodą byłyby powybijane szyby, które były wstawiane w świetliki pomiędzy grzybami... Niestety - popełniono również kilka poważnych błędów urbanistycznych. Całą uwagę projektantów przyciągnęła główna fasada - oglądana od estakady i przystynku tramwajowego, oraz wnętrze dworca... Niestety, cała lewa i prawa strona dworca została potraktowana po macoszemu, dzięki temu, w tych obszarach nigdy nie zintegrował się z resztą miasta. Te "kąty", jak również zbyt duże przejścia podziemne, brak odpowiedniego konceptu na wykorzystanie dworca, jak również brak finansów na jego utrzymanie, konserwację i remonty doprowadziły do daleko idącej dewastacji... To co dzisiaj stoi w tym miejscu, to obraza dla dobrego smaku podróżnych, to policzek w twarz dla mieszkańców Katowic, to bezpciowy gmach, bez żadnych optyczno - urbanistycznych wartości dla obrazu miasta. Stworzony tylko po to, by "trzepać kasę" - co samo w sobie nie jest złe, ale powinno być umiejętnie przeprowadzone. Moim zdaniem dziesiejszy "dworzec" zubaża obraz miasta, degraduje Katowice, jako jedną z kolebek innowacyjnej architektury Polskiej 20. wieku i... po prostu szkodzi. Również moim, całkiem prywatnym zdaniem: dycyzja o wyburzeniu była ZŁA. Nawet te odbudowane grzyby nie złagodzą mojego niesmaku... Na szczęście - o czym mało kto wie - jeden egzemplarz ORYGINALNEGO "grzyba zachował się... Chodzi o pierwszy, doświadczalny egzemplarz, który znajduje się na terenie Instytutu Techniki Budowlanej w Warszawie, Oddział Śląski, aleja Korfantego 191, 40-153 Katowice. W Googlach można zobaczyć jego czterospadowy dach: 50°17'24.7"N 19°00'59.5"E. Obudowany jest blachą falistą i jest konstrukcją nośną małej hali. Trzeba zadbać o to, by się ostał...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    No nie wiem mam wrażenie zjeżdżając na dół autobusem że zjeżdżam do bunkra , nie przyjemne wrażenie , można by i wjazdy i całą resztę na dole w jakieś wzory pomalować albo zaprosić dobrych graficiarzy niech jakieś widoki zdjęcia pykną na murach ( murale ? ) , a na górze co kolejna fanzolona galeria . Spod starego dworca było wiadomo że pojedziesz praktycznie do każdego sąsiedniego miasta czy to bliższego czy dalszego a teraz ? ŻE o śmierdzielach kopcących faje przy wejściu nie wspomnę , chcę nie chcę muszę tam w tym smrodzie przechodzić .
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Oburzonym na zniszczenie tego wybitnego działa pychy i bezsensu, przypominam, że pod jego budowę wyburzono cały kwartał w sercu miasta. Pasował, jak pięść do nosa. Architekci go projektujący może i byli wybitni, ale raczej nie odwiedzili miasta przed zrobieniem projektu. Chwała Bogu, że ktoś miał odwagę odpalić to wszystko w luft. Dziękuję.
    @katowitol Typowa pisowska logika. Ponieważ pod dworzec wuburzono jakieś rudery - to w odwecie należało zburzyć dworzec. Ludowa sprawiedliwość zatryumfowała !
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    tia, potworna menelownia, pełna cuchnących, brudnych, zaćpanych narkomanów i bezdomnych. Strach było wejść żeby kupić bilet, albo kogoś odebrać. Gdzie byli ci wszyscy piewcy sztandarowego polskiego brutalizmu, dlaczego nikt nie protestował jak ich pomnik brutalizmu pomału zamieniał się w w wielką brudną budę zapchaną koślawymi sklepikami, każdy z innej wsi? No gdzie?Nikomu nie przeszkadzał syf, smród i zawszeni lokatorzy??? Nie wspomnę już o tym co było przed dworcem - śmierdzący dworzec autobusowy, no niewątpliwie nasza najpiękniejsza wizytówka, prawda???
    @telimena04 A ty, jak się uświniłaś na podwórku, to rodzice cię myli po powrocie do domu, czy topili w wiadrze i robili nowe?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @telimena04 Babie się pewnie wydaje , że swoim tekstem broni wszystkich uszatych z Kostuchy i Zarzecza , którzy infrastrukturą i urbanistyką Katowic rządzą co najmniej od 1990r. Jest po prostu za głupia, żeby zrozumieć, że tylko jeszcze bardziej pogrąża tych swoich wsiowych mocodawców z UM Katowice. Dla każdego normalnego człowieka, oryginalny, prekursorski, obszerny i funkcjonalny dworzec, dla drugiego największego węzła komunikacyjnego w Polsce, był dziełem wybitnych twórców jak Zalewski, Mokrzyński, Wierzbicki oraz setek mniej znanych lub nieznanych , ale solidnych projektantów i wykonawców. Tej skali, podobne dzieła pochodzą z podobnej epoki i są na świecie nieliczne, ale właśnie dlatego są świetnie zadbane i doskonale funkcjonujące. Przykład terminala w Newark świadczy ,że najbogatszych nie stać było na wyburzenie takiego obiektu. Natomiast to wszystko o czym pisze p. Telimena czyli cała ta " Ziemia Obejscana " na dworcu i wokół dworca, ten syf , smród, "potworna menelownia, pełna cuchnących, brudnych, zaćpanych narkomanów i bezdomnych" te wszystkie adaptacje wewnętrzne z tandetnymi budami i koślawymi sztandami, zewnętrzny wystrój przystanków autobusowych, krzywe wysepki i ich krawężniki, rozklekotane płyty rdzewiejącej estakady, "nieruchome schody" itd, itp, to wszystko obciążało zarządców dworca i miasta. A przynajmniej w latach 1990- 2011,to była ta sama wsiowa banda z Dziewiorem, a później Uszokiem, na czele. Czyli banda burzycieli dworca i całych Katowic. Wyburzenie dworca, to tylko jeden z kamieni milowych, w procesie dewastacji Katowic. Nikt nie jest w stanie udowodnić , żadnych pozytywnych dla Katowic skutków tej zamiany dworca kolejowo- autobusowego, na tą obecną waginę z dzirukowanej blachy . Nawet pomijając koszt ok 1 mld zł w plecy. Menelownia jeszcze bardziej się rozpleniła, a porządni ludzie wyjechali z Katowic a zwłaszcza z właśnie z okolic dworca. W latach 1990- 2011, ludność Katowic przez 21 lat spadła z 367tys do 309tys co było rekordem Polski. Ale w latach 2011-2016 po wyburzeniu dworca, zaludnienie Katowic spadło przez 5 lat o 22 tys do 287 tys ludzi.Czyli po wyburzeniu dworca, uszate jeszcze pobiły swoje własne, wyśrubowane rekordy depopulacji. Najbardziej tragiczne jest ostatnie miejsce Katowic w Polsce pod względem długości życia wg GUS 2015.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Stary dworzec był piękny, światowa architektura (skopiowana zresztą niedawno w Chinach, Chińczycy uznali, że skoro Katowicki został wyburzony to mogą u siebie zrobić kopię w skali 1:1)... Osobom uważającym, że nowa Wagina Center jest lepsza od starego dworca polecam wycieczkę do okulisty, chociaż to pewnie nic nie da - w kraju, w którym stawia się gipsowe greckie kolumienki przed wejściem do domu, krainie kiczu i bezguścia nigdy się nie poszanuje dobrej estetyki.
    @mariusz1264 Mało kto wie, że jeden egzemplarz ORYGINALNEGO "grzyba zachował się... Chodzi o pierwszy, doświadczalny egzemplarz, który znajduje się na terenie Instytutu Techniki Budowlanej w Warszawie, Oddział Śląski, aleja Korfantego 191, 40-153 Katowice. W Googlach można zobaczyć jego czterospadowy dach: 50°17'24.7"N 19°00'59.5"E. Obudowany jest blachą falistą i jest konstrukcją nośną małej hali. To ostatni oryginał!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    nieprzyjemne bryły betonowe w arkadowym stylu; ani to ładne nie było, ani oryginalne. w środku niemiłe wrażenie. a tą tzw. kaskadę to chyba przedszkolaki projektowały (prymityw pur) i zbudowały (niejeden se tam nogę skręcił). i proszę, i blagam, dajcie juz spokój z nudnym tematem "kielichów"
    @hoiwe Dziecko - to jest ESTAKADA a nie kaskada. I nie zabieraj już więcej głosu na tematy, o których masz pojęcie jak owsiki o Betelgezie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Śmierdział ale banany w KuLuArzE (ki ch..) zawsze świeże. To podobno dlatego, że obrót bananem był duży. Podróżna/podróżna doceniali poręczność owocu.. Ale śmierdziało moczem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To Katowice mają dworzec ? Na którym piętrze galerii?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0