Ustawa o wycince drzew, uchwalona podczas słynnego posiedzenia Sejmu 16 grudnia, a nazywana w kuluarach "Lex Szyszko", sprawiła, że właściciele prywatnych działek w całej Polsce przystąpili do masowej wycinki drzew. Sprawdziliśmy, które miasta w naszym województwie są najbardziej zielone. "Lex Szyszko" może to wkrótce zmienić.
REKLAMA
DOMINIK GAJDA
1 z 9
15. miejsce Jastrzębie Zdrój. Miasto ma powierzchnię 85,44 km kw. Tereny zielone i lasy zajmują 8,37 proc.
DOMINIK GAJDA
2 z 9
14. miejsce Siemianowice. Miasto ma powierzchnię 25,16 km kw. Tereny zielone i lasy zajmują 10,75 proc. Na zdjęciu Dinopark przy stawie Rzęsa w Siemianowicach Śląskich
DAWID CHALIMONIUK
3 z 9
11. miejsce Sosnowiec. Miasto ma powierzchnię 91,26 km kw. Tereny zielone i lasy zajmują 20,82 proc. Na zdjęciu park im. Jacka Kuronia.
DAWID CHALIMOIUK
4 z 9
Góra Miłości w zabytkowym Parku Miejskim w Bytomiu
LUCEK CYKARSKI
5 z 9
7. miejsce Bielsko-Biała. Miasto ma powierzchnię 124,93 km kw. Tereny zielone i lasy zajmują 26 proc. Na zdjęciu Las Cygański.
DOMINIK GAJDA
6 z 9
6. miejsce Żory. Miasto ma powierzchnię 64,64 km kw. Tereny zielone i lasy zajmują 26,7 proc.
DAWID CHALIMONIUK
7 z 9
5. miejsce Chorzów. Miasto ma powierzchnię 33,60 km kw. Tereny zielone i lasy zajmują 29 proc. Na zdjęciu Park Śląski, widok z góry na halę Kapelusz
PRZEMYSŁAW JENDROSKA
8 z 9
2. miejsce Jaworzno. Miasto ma powierzchnię 152,20 km kw. Tereny zielone i lasy zajmują 38,6 proc.. Na zdjęciu zalew Sosina.
DAWID CHALIMONIUK
9 z 9
Pierwsze miejsce zajmuje stolica regionu - Katowice. Miasto ma powierzchnię 164,54 km kw. Tereny zielone i lasy zajmują w nim niemal połowę, bo aż 46,2 proc. powierzchni. Na zdjęciu widok na wieżę spadochronową w parku Kościuszki w Katowicach
Dane z Katowic mogą tylko wkur.ić. Co Katowiczanie mają z tego 1 miejsca i z tych 46% lasów i parków ? Wg GUS 2015- Trwanie życia (stan na koniec 2014r str 78 do 80) Katowiczanie i Katowiczanki żyją najkrócej na Śląsku i najkrócej w Polsce. O 2 lata krócej niż mieszkańcy w zapadłych wiochach, i ok 1.5 roku krócej niż w zdewastowanych patologicznych rejonach Bytomia czy Sosnowca. Co z tego, że lasów i parków w Gliwicach jest procentowo 3 razy mniej , prawie 2x mniej w Bielsku ,albo o 50% mniej w Tychach czy w Jaworznie, jeśli średnia długość życia jest w tamtych miastach i ich okolicach większa od 2 do 3 lat. Bo w tamtych miastach są parki i zieleń tuż przy sąsiedztwie zamieszkanym przez większość ludności. W Katowicach, dostęp do zieleni mają tylko rozległe dzielnice o minimalnym zaludnieniu jak Murcki, Kostuchna, Zarzecze czy Podlesie . I ten dostęp jest zazdrośnie strzeżony przed innymi mieszkańcami, bo wprowadzono w tych dzielnicach administracyjny zakaz wysokiej zabudowy. Te " katowickie" parki i lasy na pd od A4 służą mieszkańcom Tychów czy Mikołowa , a na wschód od DK 86 służą może mieszkańcom Mysłowic czy Sosnowca. 3/4 mieszkańców Katowic jest od zwartej zieleni oddzielona przez plątaninę autostrad, dróg szybkiego ruchu, dróg krajowych i ich węzłów (A4, DTŚ, DK86, 79, 81) a rachityczna zieleń w ich najbliższym otoczeniu została przez uszatych wygolona i zdewastowana, bez najmniejszego udziału jakiegoś Szyszki, czy innego kaczego szkodnika. W moich Bogucicach, uszate zniszczyły ok 50% ogólnej ( dość niewielkiej) powierzchni terenów zielonych. To samo było wszędzie tam , gdzie zieleń była najpotrzebniejsza dla ludzi. I dalej tak będzie. Ostatni skrawek lasu po pn stronie A4 na Mrówczej Górce pod Zawodziem , uszata Krupa przeznaczyła na program mieszkanie +. Podejrzewam , że większość ludzi oddycha w Katowicach powietrzem gorszym, niż jest badane w jedynym miejscu badań t.j na Osiedlu Witosa. A tam i tak wyniki są najczęściej najgorsze w Polsce i ZAWSZE kilkakrotnie gorsze niż badane w stacji w Tychach przy ul Tołstoja . Katowice powinny mieć z 8 takich stacji badań. Wtedy byłoby widać w jakim syfem oddycha większość ludności i jakie ogromne są dysproporcje między dzielnicami. 8 stacji ma np Ostrawa, przy prawie identycznej liczbie ludności i właśnie wykazują one duże dysproporcje. Najgorsze wyniki są tam średnio niewiele lepsze niż stwierdzone w Katowicach . Jednak w rejonach i dzielnicach najgęściej zamieszkanych, obejmujących w sumie z 80% ludności wyniki są średnio 2 do 3 razy lepsze niż w Katowicach na Kossutha( podobne do Tychów) a są też takie dzielnice jak Poruba ( 60 tys mieszkańców !!!) gdzie wyniki są lepsze niż śląskich czy polskich uzdrowiskach.
Wszystkie komentarze