W tym roku w naszym regionie otworzyło się kilkadziesiąt nowych lokali. O najciekawszych kulinarnych debiutach informowaliśmy na bieżąco. Niektóre lokale, chociaż zapowiadały się obiecująco, nie utrzymały się na rynku dłużej, niż kilka miesięcy.
Wyparowane
Bistro Wyparowane przy ul. Mariackiej w Katowicach otworzyło się w miejscu, gdzie wcześniej działał lokal Longman. Było to dzieło właścicieli trzech food trucków - Pożarcia, Fit Fat Foodtruck i Conrete Jungle Meal.
Plany były ambitne, trójka kucharzy postanowiła, że zaproponuje katowiczanom specjały inspirowane dalekowschodnim smakiem.
Ich główną propozycją były ręcznie robione pierożki dim sum, przyrządzane na parze w bambusowych parownikach. Goście mogli wybrać pierożki w czterech wersjach. Pierwsza to wołowina, kolendra i imbir, druga jest z wieprzowiną, krewetkami i sosem ostrygowym. Do wyboru był jeszcze kurczak na ostro z porem, ale pomyślano także o wegetarianach. Dla nich serwowano bezmięsne pierożki z czerwoną soczewicą, czosnkiem i świeżym szpinakiem. 6 sztuk kosztowało 10 zł, a 10 sztuk - 15 zł.
W menu bistro Wyparowane znalazły się też zupy, m.in. ramen.
Niestety, mimo pozytywnych opinii, Wyparowane szybko wyparowało z Mariackiej.
Wszystkie komentarze