Wspaniałe lotniska i szkoły lotnicze przez dziesiątki lat szkoliły pilotów i obsługiwały pasażerów. Dziś niektóre nadal funkcjonują, o innych słuch dawno zaginął.
Na polskim Śląsku zaczęło się od Muchowca.Lotnisko w Katowicach było jednym z pierwszych wybudowanych ze środków LOPP. Prace projektowe rozpoczęto w 1925 r. Dysponowano terenem o wymiarach 750 m x 750 m, co pozwalało tak zaprojektować pole wzlotów, aby możliwe było bezpieczne lądowanie samolotu przy każdym kierunku wiatrów, a start przy kierunkach wiatrów najczęściej występujących. Wobec niekorzystnych warunków glebowych, o których była już mowa powyżej, postanowiono wybudować sztuczną, utwardzoną i dobrze odwodnioną nawierzchnię. Należy w tym miejscu dodać, że dotychczas w Polsce wszystkie lotniska miały nawierzchnie trawiaste, podatne na wpływy opadów atmosferycznych i wymagające ciągłej pielęgnacji. Nawierzchnia sztuczna na podłożu z żużla wielkopiecowego była oczywiście kosztowna, ale w połączeniu z odpowiednim drenażem gwarantowała bezpieczne użytkowanie lotniska nawet po intensywnych opadach deszczu. Muchowiec był więc pierwszym w Polsce lotniskiem o sztucznej nawierzchni dróg startowych i dróg kołowania. Budynek Międzynarodowego Portu Lotniczego w Katowicach (istniejący do dzisiaj) został oddany do użytku w 1929 r. Projektantem tego nowoczesnego, trójczłonowego obiektu, składającego się z centralnego trzykondygnacyjnego budynku portowego oraz jedno kondygnacyjnych pawilonów wschodniego i zachodniego był katowicki architekt Tadeusz Michejda. Komunikację pasażerską między Warszawą i Katowicami, największym ośrodkiem przemysłowym w kraju zainaugurował nie byle kto, ale sam generalny dyrektor LOT-u inż. Kubiak, który siedząc za sterami Fokkera, przyleciał na Muchowiec z czterema osobami na pokładzie. Było to 3 stycznia 1929 roku.
Godzi się przypomnieć, że lotnisko w Pyrzowicach powstało w czasie drugiej wojny światowej i zostało wybudowane przez Niemców. Początkowo miało trzy drogi startowe w układzie trójkąta o nawierzchni asfaltowo bazaltowej. Obecna droga startowa o kierunku 09/27 przebiega równolegle do dawnej drogi startowej. Nosiło nazwę Tarnowitz a od 1941 roku Udetfeld.
W 1927 r. uruchomiono regularne loty do Wiednia, Warszawy, Gdańska i Lipska.
Dziś z Gliwic można polecieć... do Kłodnicy by się w celach samobójczych napić wody.
Ot, awans po polsku :-D
Aleksandrowice włączono do Bielska (nie do Bielska-Białej, bo takie coś wówczas nie istniało) w 1938 roku, więc pisanie o aleksandrowickim lotnisku jako o lotnisku w B-B to ahistoryczny absurd.
Ani góra Żar, ani Będzin, ani nawet Pyrzowice nie leżą na Śląsku. Szkoda za to, że zabrakło tutaj informacji o Muchowcu, o lotnisku w Kamieniu Śląskim, Wrocławiu...
Wszystkie komentarze