W sobotę publiczność festiwalu Tauron Nowa Muzyka 2015 postawiono przed trudnymi wyborami.Odmieniony Ghostpoet czy porywające do tańca Funkstörung? Niezwykle popularny Jamie Woon czy tajemnicze Syny na scenie Carbon Central?
Pani Sobczyk, a oprócz tych ciemnych schodów, trudnych wyborów i braku możliwości zobaczenia wszystkiego, to coś pozytywnego dało się zauważyć? Cos o czym warto by napisać? Czy wszystko co w Katowicach się dzieje z góry skazane jest na infantylną krytykę gooownianej gazety?
Czyli organizacja do du..py..., było albo albo, a nie to i to...
Dobrze brzmi w reklamie bo dużo sie dziąło, tyle że nie było możliwości uczestnictwa wybranych koncertach, tylko w tyhc na kótre się zdąży...
art_102
Wyborow zawsze trzeba dokonywac.festival zajebisty ,rozlegle miejsce kozaaak!jedyny dylemat czemu artysta pokroju ventolina gral na carbonie skoro lekko mogl wypelnic po brzegi np tent stage?
@czak_86
Przecież wystarczyło dograć godziny koncertów. Artystom też nie było miło, jak tłum wychodził pod koniec ich konceru, zeby zdążyć dojść na inny...
słucham ciężkiej muzyki; na koncertach, na które chodzę, widać, że ludzie się bawią, że muzyka się podoba - tu tego nie widzę, zero reakcji (ewentualnie znudzenie widoczne na 17 zdjęciu).
A techno słyszałam przez dwie noce, do 4 rano, mieszkając na Dębie - współczuję ludziom z bloków przy Roździeńskiego i Korfantego
Wszystkie komentarze