Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
1 z 10
Na początek rywalizacji w mistrzostwach świata Dywizji 1B w Tychach reprezentacja Polski ograła Estonię (3:0). Białoczerwoni czekali na mecz w ramach mistrzowskiego turnieju długie trzy lata. Dwa razy z rzędu turnieje na trzecim poziomie światowej rywalizacji były odwoływane z powodu pandemii. W tym roku też nie wszystko poszło zgodnie z planem. Turniej miał się odbyć w Katowicach, ale z powodów ekonomicznych (mniejsze koszty) został przeniesiony do Tychów. Polacy, którzy są faworytem rywalizacji ograli na początek Estonię (3:0) Bramki dla naszej drużyny zdobyli: Kamil Wałęga, Paweł Zygmunt i Filip Komorski. W pierwszym wtorkowym meczu Japonia wygrała z Serbią (8:0). W środę odbędzie się jeden mecz. Ukraina zagra z Serbią (g.16.30). Polacy wrócą do gry w czwartek, gdy ich rywalem będzie Ukraina (g.20.).
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
2 z 10
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
3 z 10
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
4 z 10
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
5 z 10
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
6 z 10
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
7 z 10
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
8 z 10
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
9 z 10
Polska - Estonia (3:0) podczas turnieju w Tychach
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
10 z 10
Wszystkie komentarze