GKS Katowice przegrał z Miedzią Legnicą. Kibice z Bukowej nie tak wyobrażali sobie starcie drużyn celujących w awans do Ekstraklasy.
W pierwszej połowie lepsze okazje na zdobycie bramki miał GKS. Najlepszą zmarnował Paweł Mandrysz, który nie trafił czysto w piłkę stojąc oko w oko z bramkarzem Miedzi.
W drugiej połowie o zwycięską bramkę zaczęła mocniej starać się Miedź. Zespół trenera Ryszarda Tarasiewicza był bliski gola po strzale Wojciecha Łobodzińskiego. 35-letni zawodnik wpakował jednak piłkę w dobrze interweniującego Mateusza Abramowicza, bramkarza śląskiej drużyny.
Kolejnego ostrzeżenia już nie było. Tym razem Łobodziński dograł, a Damian Rasak trafił z pola karnego do bramki. Chwilę później było już 0:2 i po meczu...
GKS Katowice - Miedź Legnica 0:2 (0:0) Bramki: 0:1 Rasak (81.), 0:2 Vojtus (87.)
GKS: Abramowicz - Czerwiński, Kamiński, Praznovsky, Frańczak - Foszmańczyk, Kalinkowski, Sapała (84. Wołkowicz), Lebedyński (70. Prokić), Mandrysz (59. Jóźwiak) - Goncerz.
Miedź: Kapsa - Bartczak Ż (68. Gorskie), de Amo, Midzierski, Trifonow (90. Bartulović) - Marquitos, Garguła, Pennanen, Forsell (76. Vojtus), Rasak - Łobodziński
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Wszystkie komentarze