Nadzieje były olbrzymie, ale umiejętności niestety zabrakło. Jastrzębski Węgiel przegrał pierwszy mecz półfinału z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
W sezonie zasadniczym śląski klub toczył wyrównane boje z mistrzem Polski. To dawało nadzieję, że podobnie będzie też w pojedynku, którego stawką będzie awans do finału PlusLigi.
Niestety podopieczni trenera Marka Lebedew zawiedli. Pomarańczowi nie ugrali w piątkowym meczu nawet seta. Raziło czytelne rozegranie Niemca Lukasa Kampy. Poniżej swojego poziomu zagrali Salvador Hidalgo Oliva i Maciej Muzaj.
Rewanżowy mecz odbędzie się w najbliższą środę. Jastrzębie, żeby zagrać o złoto musi wygrać go za trzy punkty, czyli 3:0 lub 3:1. W takiej sytuacji drużyny rozegrałyby tzw. złotego seta, którego wynik przesądziłby o wygranej w półfinałowej serii.
Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 20:25, 19:25)
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Oliva, Boruch, Muzaj, DeRocco, Kosok, Popiwczak (libero)
ZAKSA: Toniutti, Buszek, Bieniek, Konarski, Deroo, Wiśniewski, Zatorski (libero).
Wszystkie komentarze