Brakuje wyników z jednej obwodowej komisji wyborczej. Z powodów proceduralnych musi się zebrać ponownie. Nie wiadomo więc, kiedy poznamy wyniki ze wszystkich komisji. Wiele wskazuje jednak na to, że 25 września, w drugiej turze wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej zmierzą się Michał Pierończyk oraz Krzysztof Mejer.
Kiedy tylko oficjalne wyniki zostaną ogłoszone, poinformujemy o tym na wyborcza.pl oraz katowice.wyborcza.pl. Dziękujemy za śledzenie relacji. Dobranoc.
W okręgowej komisji wyborczej brakuje wyników z 7 obwodowych komisji (z 79) - dowiedziała się "Wyborcza".
Nieoficjalne wyniki głosowania z 50 komisji podała Obywatelska Kontrola Wyborów (okw.info.pl):
Nieoficjalne wyniki głosowania z 32 komisji podała Obywatelska Kontrola Wyborów:
Podajemy wyniki sondażu late exit poll, czyli zawierającego już cząstkowe wyniki głosowania:
Michał Pierończyk - 35,8%
Krzysztof Mejer - 28,91%
Marek Wesoły - 26,84%
(Dane z godz. 22.10)
Patrząc na te wyniki można by powiedzieć 75 do 25 dla szeroko pojętej opozycji. Te liczby pokazują, że nawet jak opozycja idzie w dwóch blokach, to w drugiej turze znajduje się jej dwóch reprezentantów i to w miejscowości dość przychylnej PiS – to nie jest Szczecin czy Gorzów.
Czy te wybory to prognostyk ogólnopolski? Wybory uzupełniające rządzą się oczywiście swoimi prawami, mają niższą frekwencję , ale nie wejście kandydata PiS do drugiej tury to totalna porażka Prawa i Sprawiedliwości!
Tusk marzyłby o takim wyniku, w końcu kandydat popierany przez samorządowców z PO ma o prawie dziesięć proc. więcej niż kandydat PiS…
Warto potraktować wybory w Rudzie Śląskiej jako ogólnopolski sygnał wyborczy, bo to pierwsze tego typu miarodajne wybory od czasu Rzeszowa, powiedziałbym, że nawet jeszcze bardziej miarodajne, bo tam kandydat PiS zderzył się z wielką koalicją opozycji, natomiast w Rudzie kandydat PiS walczył z dwoma poważnymi kandydatami opozycji – tak jak w ogólnopolskich sondażach gdzie PiS zestawiane jest z dwoma czy trzema listami opozycji. Poza tym, ta zawiła sytuacja w Rudzie Śląskiej oddaje poniekąd skomplikowaną sytuację w Polsce.
Te wyniki to na pewno porażka PiS, proszę pamiętać, że wybory odbyły się po tym, gdy emerycie dostali 14 – tkę, mogli więc na chwilę zapomnieć o inflacji i kryzysie. Myślę, że generalnie czas może działać na niekorzyść PiS, bo każdy kolejny tydzień będzie przynosił złe wieści gospodarcze i złe informacje ze Wschodu.
Podajemy wyniki sondażu late exit poll, czyli zawierającego już pierwsze cząstkowe wyniki głosowania:
- Sondaż exit poll pokazuje, że w takich wyborach jak w Rudzie Śląskiej liczą się kandydaci samorządowi - mówi Borys Budka, poseł KO ze Śląska.
Pierwsze wyniki z obwodowych komisji wyborczych potwierdzają, że Michał Pierończyk prowadzi - dowiedziała się "Wyborcza".
Jeśli potraktujemy te wyniki jako sygnał preferencji ogólnopolskich, to mogą być one argumentem za dwoma osobnymi listami opozycji – każdy z kandydatów opozycyjnych ma więcej głosów niż kandydat związany z PiS. To zaskakujące i dla opozycji bardzo optymistyczne. Fakt, że dwójka kandydatów opozycji będzie mieć sumarycznie więcej niż osoba związana z partią rządzącą - to było wiadomo. Gdyby takie wyniki powtórzyły się w wyborach parlamentarnych, opozycja mogłaby nie tylko przejąć władzę, ale nawet myśleć o możliwości odrzucania weta prezydenta. Mam tylko nadzieję, że ten wynik nie spowoduje, że opozycja spocznie na laurach.
- Jestem trochę zaskoczony. Sondaże pokazywały, że wynik będzie inny - powiedział Marek Wesoły.
- Nasz program zyskał akceptację. Mieszkańcy wybrali dobry kierunek dla Rudy Śląskiej. Czekam na wyniki - mówi Krzysztof Mejer.