Nie podano żadnej racjonalnej podstawy do zamknięcia wybranych kopalń - mówił na rynku w Katowicach Krzysztof Bosak, kandydat na prezydenta.
Dodawał, że chce stać na straży polskiego prawa do przemysłu wydobywczego.
Lepiej by ludzie , którzy nie mają dostatecznej wiedzy w danym temacie, nie wypowiadali się publicznie, bo się ośmieszają. Przed wyborami obiecują gruszki na wierzbie, a po wyborach jak zwykle zapominają, nawet jeśli doszli na plecach Ślązaków do władzy. wstyd i żenada.
To było fajne. Działacze oklaskami na komendę zagłuszają występ swojego kandydata. A ten jedzie banialukami pod górników, przez których polski podatnik przepłaca za prąd. Rozumiem, że kryptofaszyści usiłują skarmić się na górniczym rozczarowaniu PiS-em. Nie rozmiem opozycji, która milczy w tej kwesti.
Wszystkie komentarze