Istnienie takiego molocha, czyli Instytutu Onkologii, który działa w trzech oddalonych od siebie o kilkaset kilometrów miastach, nie ma dziś żadnego uzasadnienia - ani ekonomicznego, ani naukowego - mówi prof. Leszek Miszczyk, szef Centrum Onkologii.
Więcej
    Komentarze