Ubrani w eleganckie garnitury mężczyźni wchodzą do skarbca Makro Cash and Carry w Zabrzu i proszą kasjerki, aby wydały im pieniądze. Przerażone widokiem broni kobiety pakują do teczek 1,3 mln zł. Napad rejestrują kamery monitoringu, ale nikt nie reaguje. - Do widzenia - żegnają się bandyci i wychodzą z hurtowni. Do dziś nie wiadomo, kim byli.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.