- Nie czuję się, jakbym wygrał los na loterii. Czuję się, jakbym wygrał ich dziesiątki. Wciąż żyję - dla siebie, dla rodziny, dla znajomych. Czego jeszcze chcieć?! - mawiał Tadeusz Żytkiewicz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.