Właściciel zniszczonej zabytkowej rzeźni w Chorzowie chce budować w tym miejscu mieszkania. Wniosek w trybie lex deweloper trafił do Urzędu Miasta w Chorzowie. Maciej Franta zaprojektowane przez siebie domy nazwał kielichowcami.
Katowicka firma Opal Maksimum nie dostała zgody na skorzystanie z lex deweloper i budowę dużego osiedla w rejonie ul. Brackiej. Głosami radnych niezrzeszonych, PiS i Koalicji Obywatelskiej odrzucono wizję inwestora. Poparli ją tylko radni prezydenta Marcina Krupy, ale byli w mniejszości.
Kiedy mieszkańcy Burowca dowiedzieli się, że między Osiedlem Zimowym i ulicą Korczaka mają powstać bloki, zaczęli działać. Deweloper zrezygnował z wniosku.
Komisja Rozwoju Miasta i Ochrony Środowiska Rady Miejskiej w Sosnowcu pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały dotyczący budowy nowych bloków mieszkalnych na terenie dawnych Zakładów Bytomskich przy ul. Kombajnistów.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Katowicach uznał, że radni nie naruszyli przepisów, gdy odrzucili wniosek "lex deweloper"
Mieszkańcy Burowca zjednoczyli się, żeby wspólnie zaprotestować przeciwko planom dewelopera. W środę przyszli na komisję rozwoju miasta, żeby przekonywać radnych do swoich racji.
Trzy bloki - na terenie dawnych Zakładów Bytomskich przy ul. Klimontowskiej w Sosnowcu - chce wybudować firma W&A z Łodzi. Takiej inwestycji nie przewiduje w tej lokalizacji miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
Dla mieszkańców Burowca i Borek w Katowicach zielone tereny położone pomiędzy osiedlem Zimowym i ulicą Korczaka to miejsce spacerów i odpoczynku. Nie chcą ich oddać deweloperowi.
Firma Opal Maksimum chce zabudować tereny po Hucie Baildon. Przy ul. Brackiej ma powstać siedem wysokich na 50 metrów budynków. Nie wszystkim ten pomysł się podoba.
Właściciel Starego Dworca i licznych biurowców chce wybudować w Katowicach osiedle na terenie po Hucie Baildon. Chce przy tym wykorzystać "lex deweloper", więc w pierwszej kolejności musi postarać się o zgodę radnych.
Radni Katowic dali zielone światło do budowy mieszkań przy ul. Damrota. Gdy trafił do nich niemal identyczny projekt innego inwestora, który chciał postawić dom tuż obok, nie zgodzili się. Wojewoda sprawdzi, czy radni złamali prawo.
Katowiccy radni nie zgodzili się, by przy ul. Sowińskiego powstał budynek z mieszkaniami. Wcześniej jednak pozwolili na niemal identyczną budowę na sąsiedniej działce. Wiele wskazuje na to, że sprawa skończy się w sądzie.
Tomasz Konior, katowicki architekt, próbował przekonać radnych, by zgodzili się na budowę wieżowca z mieszkaniami na osiedlu Paderewskiego. - Głosujcie w interesie mieszkańców, a nie dewelopera - odpowiadał Adam Południak, mieszkaniec osiedla.
Pracownia Urba Architecs stworzyła wizję nowego osiedla w Katowicach. Domy przy ul. Grundmanna miały się wyróżniać w tej okolicy dostępem do zieleni i bulwarów nad odkrytą w tym miejscu Rawą.
Pracownia Tomasza Koniora przygotowała projekt budynku, który ma stanąć przy ul. Sowińskiego w Katowicach. Inwestor chce skorzystać z "lex deweloper".
Właściciel działki przy ul. Krętej 7 w Sosnowcu chce na niej wybudować pięciopiętrowy blok. Nie zezwala na to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, sprzeciwia się także większość sosnowieckich radnych. Sprawa trafiła do sądu, więc samorząd znów się jej przygląda, ale nie planuje zmienić zdania.
Chorzowscy radni zmienili zdanie i zablokowali budowę osiedla przy Parku Śląskim. Deweloper zarzuca radnym "rozdwojenie jaźni".
4 lutego radni z Katowic zdecydują, czy prywatna firma będzie mogła wybudować na obrzeżach osiedla Witosa kolejne budynki. Inwestor powołuje się na tzw. lex deweloper.
Wojewoda śląski wszczął postępowanie nadzorcze w sprawie decyzji radnych z Chorzowa, którzy dali zielone światło do budowy osiedla na dawnych terenach OPT w pobliżu parku Śląskiego.
Firma Millenium Inwestycje chce zbudować mieszkania przy ul. Damrota w Katowicach. Nie pozwala na to plan zagospodarowania tego miejsca, więc inwestor chce skorzystać z tzw. lex deweloper. Budynek zaprojektował Tomasz Konior.
Niemal czterysta mieszkań w ośmiu blokach chce wybudować tuż przy Parku Śląskim prywatna spółka. Najpierw jednak musi uzyskać zgodę chorzowskich radnych.
Mieszkańcy ulicy Kierocińskiej w Sosnowcu przyszli w poniedziałek na posiedzenie komisji rozwoju miasta i ochrony środowiska, aby przekonać radnych do głosowania przeciwko budowie bloku pod ich oknami.
Do Urzędu Miejskiego w Sosnowcu trafiło 216 podpisów mieszkańców ulicy Kierocińskiej sprzeciwiających się budowie bloku w trybie lex deweloper. Protestujący martwią się o swoje bezpieczeństwo i komfort życia na osiedlu.
Ponad 150 podpisów pod listem protestacyjnym zebrali już mieszkańcy bloku przy ul. Kierocińskiej 20, którzy nie chcą, by radni wydali firmie ArtBud zgodę na budowę wielorodzinnego budynku na Starym Sosnowcu. I nie wykluczają pozwu zbiorowego, gdyby taka zgoda została wydana.
Invest ArtBud planuje w Sosnowcu budowę 8-piętrowego bloku z dachem pokrytym zielenią. Budynek mialby powstać przy ulicy Kierocińskiej. Problem w tym, że w rejonie dopuszczona jest jedynie budowa domów jednorodzinnych. Rozwiązaniem ma być ustawa lex deweloper.
Spółka z Sosnowca chciała skorzystać z przepisów tzw. ustawy lex deweloper i zbudować przy parku Hallera dwa bloki ze 150 mieszkaniami. Z planów nic nie wyszło, bo firma na wezwanie urzędników nie uzupełniła dokumentacji w ustawowym terminie.
Katowiccy radni nie chcą, by przy autostradzie A4, w pobliżu ul. Wita Stwosza, powstał duży budynek z mieszkaniami. Inwestor chciał skorzystać z tzw. lex deweloper. Przeciwko budowie zaprotestowali mieszkańcy tej okolicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.