"Nie macie nic do stracenia oprócz kajdan". Każdy mógł zabrać głos [Czarny Piątek]
Aleksander Chodura
'Ja tu jestem nie dla siebie, ale dla mojej synowej i wnuczki'. Podczas piątkowego protestu na katowickim Rynku zgromadziło się kilkaset osób. Każdy mógł powiedzieć zgromadzonym co myśli i uważa.
Wszystkie komentarze