- To wymagająca praca, ale jeśli trzeba coś zrobić na zapalenie gardła, to potrafimy uszyć mundur w ciągu ośmiu godzin. Tak było w przypadku munduru dla Lecha Wałęsy, który przyjechał kiedyś na zaproszenie górników do Mysłowic - wspomina Krystian Brauhoff.
Wszystkie komentarze