0 barber schronisko dla zwierząt Sosnowiec Barberski fotel Mateusza opuści lokal na ul. Małachowskiego i w najbliższą niedzielę zakotwiczy na Stawikach. A wszystko to dla psów i kotów ze schroniska w Milowicach
Mieszkaniec Katowic chciał adoptować kota, więc pojechał do schroniska dla zwierząt. Kota nie dostał. Mówi, że placówkę opuszczał z dużym niesmakiem.
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Sosnowcu to jedna z najlepiej zorganizowanych placówek tego typu w regionie. Banery wyborcze do uszczelniania boksów psów i kotów nie są już tam potrzebne.
Zbłąkany pies Jackie został zabrany ze sklepu w Porębie przez pracownika MPWiK, który miał go zawieźć do schroniska. Zwierzę nigdy tam nie dotarło. Wyjaśnieniem sprawy zajęli ię policja, prokuratura i politycy. - Mamy sygnały, że podobnych przypadków zaginięć psów było więcej - przyznają śledczy i posłowie.
Schronisko "Psia Chata" w Chorzowie każdego dnia odbiera nawet kilkanaście wiadomości z prośbą o przyjęcie zwierząt. Psy i koty wciąż są traktowane jak nieudany prezent. Często też nudzą się dzieciom.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko mieszkance powiatu zawierciańskiego, która znęcała się nad zaadoptowaną ze schroniska suczką rasy cane corso. Kobieta hoduje psy innej rasy.
Alicja Dobija, aktywistka z Katowic, zaproponowała władzom miasta, jak mogłyby pomóc w zwiększeniu adopcji ze schroniska.
W miniony weekend spaliły się siano i słoma w Przystani Ocalenie w Ćwiklicach. Kamery zarejestrowały mężczyznę, który kręcił się wokół gospodarstwa.
Mieszkańcy wsi Rudna w połowie grudnia zauważyli błąkającego się samotnie psa. I postanowili mu pomóc. Pies po kilku dniach uciekł ze schroniska.
Pizzeria Da Grasso, działająca przy ul. Targowej w Sosnowcu, rozpoczyna w środę (11 stycznia) sprzedaż pizzy w pudełkach ze zdjęciami psów czekających na adopcję w Sosnowieckim Schronisku dla Zwierząt.
Pies rasy beagle zgubił się, opuścił swoją miejscowość, pokonał 50 kilometrów i dotarł do Sosnowca. Wyczerpany i zmarznięty błąkał się po Pogoni. Zwierzę miało szczęście, bo zauważyli je policjanci z przejeżdżającego patrolu.
Schroniska dla zwierząt do końca roku mają czas m.in. na zmianę parametrów kojców dla zwierząt. - Nowe prawo to krok w dobrą stronę. Trafiło jednak na czas drożyzny i jeśli mam wybrać, czy pieniądze wydać na operację dla psa, czy kupno przęsła, wybieram to pierwsze - mówi Aneta Motak z Fundacji "S.O.S. dla Zwierząt".
- Nie stać mnie już na utrzymanie psa, znajdźcie mu inny dom - coraz częściej organizacje pomagające zwierzętom są proszone o taką pomoc. Działacze mówią, że zaczęły się bardzo trudne czasy.
Od września na terenie Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Miechowicach znajdą tymczasowy dom ptaki, gady i płazy pochodzące z przemytu, porzucone przez dotychczasowych właścicieli lub odłowieni "uciekinierzy".
Fundacja Zwierzęca Arkadia szuka terenu pod budowę schroniska dla zwierząt. Rok temu rozpoczęła zbiórkę, ma już pieniądze na inwestycję, ale nikt nie chce jej przekazać terenu.
Wichura zdemolowała schronisko Psia Chata Fundacji S.O.S. dla Zwierząt w Chorzowie. - Liczymy straty - mówi Aneta Motak, która prowadzi schronisko.
Minister rolnictwa zapowiedział rozporządzenie w sprawie szczegółowych wymagań weterynaryjnych w prowadzeniu schronisk dla zwierząt. - To krok w dobrą stronę, ale diabeł tkwi w szczegółach - oceniają przedstawiciele fundacji, które schroniska prowadzą.
Było ich 40, a zostało zaledwie 15. To najważniejsza liczba finału kampanii "Nie zostawiaj zwierząt na lodzie", zorganizowanej przez GKS Tychy.
W schronisku dla bezdomnych zwierząt w Katowicach aż do odwołania wstrzymano przyjmowanie kotów. Azyl jest przepełniony.
Szczeniaki wyrzucone w kartonie na ulicy Maczkowskiej w Sosnowcu. Niestety wykrywalność takich czynów jest bardzo niska.
W piątkową noc na terenie ogródków działkowych przy dawnych Zakładach Odzieżowych "Wanda" w Sosnowcu interweniowały policji i staż pożarna. Pomocy potrzebowały dwa przemarznięte psy.
W ostatnim dniu grudnia zostało zlikwidowane schronisko dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach. Zostało w nim jeszcze 24 psy i 15 kotów. Każde ze zwierząt jest po przejściach, z problemami.
Schronisko dla zwierząt w Mysłowicach może działać tylko do końca tego roku. Wolontariusze szukają nowych domów dla zwierząt. Miastu udało się zdobyć 2,5 mln zł na budowę nowego azylu.
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Zawierciu ma kłopoty. Wciąż nie udało się podpisać umowy na dalszą dzierżawę terenu.
Przytulisko dla zwierząt Przystań Ocalenie w Ćwiklicach zostało zalane po ulewie. Żeby zwierzęta były bezpieczne, potrzebna jest budowa kolejnych studni chłonnych. - Musimy prosić o wsparcie. Inaczej nie damy sobie rady - mówi Dominik Nawa z Przystani.
- Zwierzęta czują, że dzieje się coś niedobrego. One miały swoje stałe godziny spacerów, zajęć z wolontariuszami. Już przed ich przyjściem psy radośnie szczekały, były rozemocjonowane. Teraz zaczynają nam smutnieć. Jak zmierzyć psi smutek? Nie ma takiej skali - mówi Aneta Motak z przytuliska dla zwierząt w Chorzowie-Maciejkowicach.
Straż Miejska w Siemianowicach Śląskich zaprosiła komitety wyborcze do współpracy przy sprzątaniu banerów. Przy okazji można pomóc zwierzętom. Na apel zareagował już Marek Plura, który w ostatnich wyborach został wybrany na senatora.
Kiedy posłanka Joanna Scheuring-Wielgus przyznała, że oddała psy do schroniska, wszyscy się na nią oburzali. Alicja Jędrzejewska, która prowadzi Nikiszowy Dom Tymczasowy, nieraz już miała do czynienia z podobnymi sprawami. Ludzie oddają zwierzęta, bo np. "nie tak sobie wyobrażali życie z kotem".
Piotr Borowski, właściciel warsztatu samochodowego w Gliwicach był zdumiony, kiedy odkrył, że w silniku jednego z samochodów jest kot. Przyjechał 200 kilometrów z Zakopanego.
Zaczęło się od apelu: "Kenzo marnieje za kratami. Tak wygląda pies przytłoczony schroniskiem. Zimno, samotność i szczekanie współtowarzyszy fatalnie na niego wpływają. To 10-miesięczny spaniel". Schronisko w Korabiewicach zasypały wówczas e-maile, ale ich treść przerażała.
Katowicka fundacja Przystanek Schronisko potrzebuje pomocy. 70 psów, które tam mieszkają, potrzebuje nowych "łóżek". W ten sposób będą czuły się bezpieczniej.
Inspektorzy TOZ Zabrze oraz policja pod nadzorem prokuratury zajmują się od kilku dni sprawą znęcania się nad zwierzętami w zabrzańskim hoteliku. Psy były przetrzymywane w strasznych warunkach i bite.
Ola Gruszczyńska z fundacji Zwierzęca Arkadia pod Pszczyną wraz z gronem wolontariuszy prowadzi schronisko dla zwierząt. Ratuje te wyrzucone przez właścicieli. Ostatnio coraz więcej osób wręcz ją szantażuje: "jak nie przyjmiecie, to przywiążę do drzewa".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.