Oskarżony o udział w gangu Psycho Fans Artur P., ps. Wara, domaga się badania na wariografie. - Ono wykaże moją niewinność - stwierdził w czwartek w sądzie w Katowicach. Na rozprawę nie stawił się "biznesmen" porwany przez pseudokibiców. Nie jest zainteresowany złożeniem zeznań.
W Sądzie Okręgowym w Katowicach odbyła się w czwartek (23 grudnia) kolejna rozprawa oskarżonych o udział w gangu Psycho Fans założonym przez pseudokibiców Ruchu Chorzów. Jedynym wezwanym tego dnia świadkiem był Marek P., „biznesmen" robiący interesy z Maciejem M., ps. „Maślak", liderem Psycho Fans. Prokuratura twierdzi, że w 2015 r. kibole z Chorzowa porwali P. i zabrali mu mercedesa, pieniądze oraz ciężarówkę cynku.
Porwany przez Psycho Fans biznesmen nie przyjechał do sądu
Wszystkie komentarze
pati koti ma się dobrze? fundacja witoldzika działa czy juz kasy brak? jak tam pegasus? chcecie mnie w dupe pocałować towarzysze pisowcy?