Pożar wybuchł w dwukondygnacyjnej kamienicy przy ul. Kołłątaja w Siemianowicach Śląskich w środę około godz. 22.
Straż pożarna wysłała na miejsce zdarzenia osiem zastępów. Trzeba było ewakuować trzynastu lokatorów. Siedem z nich przewieziono do szpitali.
– Z naszych ustaleń wynika, że na klatce schodowej budynku najprawdopodobniej doszło do zaprószenia ognia – informuje kapitan Mariusz Rozenberg, rzecznik Straży Pożarnej w Siemianowicach Śląskich.
W czwartek rano lokatorzy, którzy mieszkają na parterze budynku, mogli już do siebie wrócić, ale mieszkania z pierwszego piętra zostały wyłączone z użytkowania, bo strop jest nadpalony.
– Lokatorzy udali się do swoich rodzin albo korzystają z miejsca w Ośrodku Interwencji Kryzysowej – wyjaśnia rzecznik siemianowickiej straży.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze