Do zdarzenia doszło we wtorek przy ul. Gagarina w Zabrzu. Około godziny 15 oficer dyżurny komendy odebrał zgłoszenie o eksplozji w mieszkaniu na trzecim piętrze. – Pali się kuchnia, dwie osoby mocno poparzone – dowiedział się policjant.
Na miejsce wysłano kilka patroli, straż pożarną oraz ekipy pogotowia ratunkowego. Okazało się, że w mieszkaniu eksplodowała domowa bimbrownia. Kuchnia, w której była aparatura do produkcji alkoholu, spłonęła.
– Obrażenia 56-letniego właściciela mieszkania były na tyle poważne, że do szpitala w Sosnowcu przetransportowano go śmigłowcem – mówi Agnieszka Żyłka, rzecznik prasowy komendy miejskiej w Zabrzu.
Ranna została też żona mężczyzny. Po eksplozji właściciele mieszkania sami ugasili płomienie i wodą chłodzili poparzenia.
Policja wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia przez nich zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze