Już na przełomie stycznia i lutego 2020 r. w Szpitalu Śląskim w Cieszynie przyjęto pacjenta z podejrzeniem koronawirusa. Pobrane od niego próbki wysłano do badań do Państwowego Instytutu Higieny. Wtedy jeszcze nie dało się robić testów na miejscu. Nieoficjalnie było wiadomo, że mężczyzna wrócił z Chin, pracował kilkadziesiąt kilometrów od centrum epidemii – Wuhanu.
Mężczyzna przebywał w izolatce na oddziale obserwacyjno-zakaźnym. Nikt nie panikował, Szpital Śląski był bardzo dobrze przygotowany na wypadek takich sytuacji, ze względu na swoje przygraniczne położenie kilka razy przechodził ćwiczenia z zakażeń wirusowych. Placówka kilkanaście lat wcześniej wdrażała procedury związane z zakażeniem bakterią wąglika, następnie dotyczące wirusa SARS, a potem procedury związane z ebolą. Ostatecznie u mężczyzny wykluczono zakażenie koronawirusem. Szybko jednak w szpitalu pojawili się pacjenci, u których potwierdzono COVID-19.
Już w maju zeszłego roku w placówce otwarto nową pracownię diagnostyki obrazowej, wyposażoną w specjalistyczny tomograf komputerowy oraz aparat RTG. Sprzęt zapewniający zaawansowaną diagnostykę jest wykorzystywany do badań pacjentów z podejrzeniem koronawirusa. Lekarze się cieszyli, mówili, że dla nich to bardzo ważne narzędzie w walce z epidemią i ogromne wsparcie dla diagnostyki wykonywanej za pomocą testów genetycznych. Wykonanie tomografii klatki piersiowej pokazuje charakterystyczne zmiany w płucach u pacjenta z COVID-19, zanim pojawią się wyraźne symptomy zakażenia. Tomografia komputerowa może być wykonana i oceniona przez specjalistę radiologa w ciągu zaledwie 30 minut, co pozwala na szybką reakcję i wdrożenie odpowiedniego leczenia, tymczasem jeszcze wiosną zeszłego roku na wynik testu genetycznego w kierunku koronawirusa czekało się ok. 40 godzin.
– Zaawansowana i kompleksowa diagnostyka obrazowa pacjenta to najlepsze możliwe rozwiązanie na obecnym etapie walki z wirusem. Tomograf komputerowy jest kluczowym sprzętem w diagnozowaniu koronawirusa i chorób nim spowodowanych. Dobór sprzętu był konsultowany z lekarzami radiologami naszego szpitala i po rozeznaniu rynku spośród otrzymanych ofert wyłoniliśmy najkorzystniejszą opcję zakupu kontenerowej pracowni diagnostyki obrazowej. Dodatkowo otrzymaliśmy możliwość szybkiego uruchomienia pracowni, dzięki temu w ciągu dwóch tygodni udało się ją zamontować – cieszył się Czesław Płygawko, dyrektor Szpitala Śląskiego.
Cieszyński szpital nigdy nie został przekształcony w jednoimienny zakaźny, przyjmuje mieszkańców regionu w stanie zagrożenia życia i zdrowia. Dzięki kontenerowej pracowni diagnostyki obrazowej możliwe jest rozdzielenie pacjentów zakażonych i niezakażonych, ale wymagających diagnostyki obrazowej. Badania TK i RTG są wykonywane w dotychczasowym zakładzie diagnostyki obrazowej cieszyńskiej placówki. Pracownia kosztowała ponad 2,5 mln zł, udało się ją uruchomić dzięki unijnej dotacji.
– 65 proc. naszych pacjentów umierało, statystyka jest bezlitosna. Tak się dzieje na wszystkich oddziałach intensywnej terapii na świecie – mówił wiosną tego roku w rozmowie z „Wyborczą" profesor nadzwyczajny, dr hab. nauk medycznych Dariusz Maciejewski, kierownik Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej oraz krajowy konsultant w dziedzinie intensywnej terapii. Obawiał się tego, co się będzie działo jesienią.
Dzięki unijnej dotacji w wysokości ponad 3 mln zł na oddział kierowany przez dr. Maciejewskiego trafiły m.in. specjalistyczne łóżka, wideolaryngoskopy wspierające proces intubacji, która umożliwia podłączenie respiratora u pacjentów niewydolnych oddechowo, czy mobilny aparat USG do diagnostyki i kontroli przebiegu terapii zmian płucnych.
Także Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach dzięki unijnym środkom zakupił sprzęt niezbędny do ratowania najciężej chorych pacjentów. Prawie milion złotych unijnych zainwestowano w zakup nowego sprzętu medycznego, m.in. wielofunkcyjnego aparatu USG, który pozwoli usprawnić proces diagnostyczny przy jednoczesnym zmniejszeniu ruchu pacjentów w obrębie szpitala, mobilnego cyfrowego aparatu RTG i 15 łóżek do intensywnej terapii.
Laboratorium Gyncentrum w Sosnowcu jest jedną z najnowocześniejszych jednostek wykonujących badania genetyczne w kierunku koronawirusa w Polsce. Placówka otrzymała dofinansowanie w wysokości miliona złotych na zakup wysokoprzepustowej automatycznej stacji do izolacji kwasów nukleinowych. To przyspiesza diagnostykę i ogranicza błędy do minimum.
Unijne środki to w województwie śląskim także szansa na załatanie luk kadrowych w przychodniach i szpitalach. 1 października 2018 r. Wydział Nauk o Zdrowiu Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej rozpoczął realizację projektu „Kompetencje zamawiane – Pielęgniarstwo od kształcenia do zatrudnienia", na który udało się zdobyć ponad 8 mln zł ze środków europejskich. Ten projekt to m.in. program stypendialny dla studentów i studentek, finansowanie obowiązkowych praktyk zawodowych, zakup specjalistycznej literatury, finansowanie zajęć dodatkowych, w tym z zakresu komunikacji z pacjentem, czy ponadprogramowych praktyk zawodowych. Na wsparcie w postaci cyklu szkoleń medycznych czy programu stypendialnego przez okres dwóch lat od momentu podjęcia pracy mogą liczyć także absolwenci i absolwentki.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
PIS z Łukaszenką