Z okazji 30. rocznicy samorządów w Polsce "Gazeta Wyborcza" organizuje plebiscyt Supermiasta. Chcemy wspólnie wybrać największe osiągnięcia naszych miast minionych trzech dekad. Skupimy się na Katowicach, Gliwicach, Sosnowcu, Bielsku-Białej i Rybniku. Pytamy prezydentów tych miast, z czego są najbardziej dumni.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Jarosław Klimaszewski, prezydent Bielska-Białej

GRZEGORZ CELEJEWSKI

Jeśli ktoś od 20–30 lat nie był w Bielsku-Białej, będzie zaskoczony. To zupełnie inne miasto niż w czasach, gdy po przemianach 1989 r. dopiero uczyliśmy się samorządności. Zmieniło się tutaj bardzo wiele. Rynek starego miasta, na który kiedyś strach było zapuścić się po zmroku, stał się naszą wizytówką, tętniącym życiem miejscem, na którym odbywają się koncerty, a przed świętami Bożego Narodzenia tradycyjny, bardzo lubiany przez mieszkańców jarmark. Na drogach dokonała się prawdziwa rewolucja, przebudowano nie tylko najważniejsze arterie w mieście. Modernizacja infrastruktury to proces, który jeszcze się nie zakończył, trwa np. przebudowa ul. Cieszyńskiej, jednej z najruchliwszych ulic w mieście. Mamy nowoczesny stadion miejski, halę wystawienniczą, Bielsko-Bialski Ośrodek Rekreacyjno-Narciarski „Dębowiec”, który z powodu ocieplenia klimatu i braku śniegu tej zimy nie spełniał co prawda dobrze swojej funkcji, ale znajdziemy rozwiązanie, które sprawi, że jeszcze lepiej będzie służył mieszkańcom. Miasto pięknieje – od wiosny do jesieni tonie w kwiatach, remontowane są zabytkowe kamienice, chcemy zadbać o miejskie parki. Największą wartością miasta są jego mieszkańcy ze swoją energią, pomysłami i chęcią do działania. Jesteśmy miastem, w którym dobrze się mieszka, pracuje i odpoczywa.

Adam Neumann, prezydent Gliwic

Zygmunt Frankiewicz poinformował najbliższych współpracowników, że jego kandydatem na nowego prezydenta Gliwic będzie Adam Neumann, do niedawna wiceprezydent miasta
Zygmunt Frankiewicz poinformował najbliższych współpracowników, że jego kandydatem na nowego prezydenta Gliwic będzie Adam Neumann, do niedawna wiceprezydent miasta  Fot. MATERIAŁY UM W GLIWICACH

Wskazanie jednej konkretnej inwestycji czy projektu, który jest największym sukcesem Gliwic ostatniego 30-lecia, jest niezmiernie trudne. To bardzo długi okres, w którym miasto przeszło ogromne zmiany. Fabryka Opla, strefa ekonomiczna, skrzyżowanie autostrad, Nowe Gliwice, rewitalizacja starówki, DTŚ, Arena Gliwice – to tylko niektóre z najważniejszych inwestycji. Każde z tych przedsięwzięć miało bardzo duży wpływ na wizerunek dzisiejszych Gliwic. Myślę, że naszym największym sukcesem jest to, że miasto rozwijało się harmonijnie i konsekwentnie, równocześnie na wielu różnych płaszczyznach. Gospodarka dzisiejszych Gliwic opiera się na nowoczesnym przemyśle, logistyce i usługach, w tym w sektorze IT. Daje to miastu stabilne dochody, a mieszkańcom wiele miejsc dobrze płatnej pracy. Dzięki tej stabilizacji możemy nadal się rozwijać, podejmować szereg projektów społecznych oraz pobudzać aktywność obywatelską. W najbliższym czasie planujemy chociażby budowę nowoczesnego szpitala. Uważam więc, że największym naszym sukcesem jest fakt, że dobrze i w przemyślany sposób wykorzystaliśmy te 30 lat. Dzięki temu dziś jesteśmy zasobnym, dobrze radzącym sobie z wyzwaniami miastem.

Marcin Krupa, prezydent Katowic

Marcin Krupa, prezydent Katowic
Marcin Krupa, prezydent Katowic  JAN KOWALSKI

Katowice, podobnie jak wiele miast poprzemysłowych, w ostatnich dekadach musiały się zmierzyć z postępującymi zmianami społeczno-gospodarczymi. W lata 90. wkraczałem jako nastolatek. Wiele osób z naszego pokolenia pomimo otaczającej nas szarości i wszechobecnego industrialno-kopalnianego krajobrazu czuło, że w Katowicach drzemie wielki potencjał, który należy wyzwolić. Dlatego też tak wielu z nas podjęło decyzję, by zostać tu na zawsze.

Supermiasta
CZYTAJ WIĘCEJ

Zależało nam, aby w procesie transformacji znaleźć swój wyróżnik, który pozwoli nam zaistnieć na mapie nie tylko Polski, ale i Europy. Postawiliśmy na kulturę, która zarówno stała się kołem zamachowym rozwoju Katowic w ostatnich latach, jak i determinuje nasze dalsze działania i plany na przyszłość. Przełomowym momentem było podjęcie przez mojego poprzednika, Piotra Uszoka, decyzji o utworzeniu Strefy Kultury w miejscu, w którym jeszcze kilkanaście lat temu działała kopalnia. Kosztem ponad miliarda złotych powstały nowe siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia z jedną z najlepszych sal koncertowych świata oraz Muzeum Śląskiego. Dodatkowo przy Spodku powstało Międzynarodowe Centrum Kongresowe, tworząc z nim funkcjonalną całość. Dziś przez Strefę Kultury przewijają się rocznie setki tysięcy mieszkańców i naszych gości. Potencjał tego miejsca umożliwił nam otrzymanie prestiżowego tytułu Miasta Kreatywnego UNESCO w dziedzinie muzyki w 2015 r. oraz możliwość organizacji wydarzeń, dzięki którym o Katowicach usłyszał cały świat, takich jak Szczyt Klimatyczny czy Intel Extreme Masters.

Musimy pamiętać, że nie byłoby Strefy Kultury i całej transformacji Katowic, gdyby nie nasi mieszkańcy. Ich energia, pasja, kreatywność wpłynęły na to, że dziś mieszkamy w zupełnie innym mieście niż 30 lat temu.

Piotr Kuczera, prezydent Rybnika

Piotr Kuczera, prezydent Rybnika
Piotr Kuczera, prezydent Rybnika 

Kiedy myślę o Rybniku sprzed 30 lat, pamiętam miasto, które było szare. Zresztą takie mam w ogóle wspomnienie Polski z tamtego okresu. Jakiś taki smutek i przaśność. Oczywiście w Rybniku odziedziczyliśmy piękne modernistyczne budynki z poprzedniej epoki, socrealistyczną, śmiałą myśl architektów, ale sporo w tym szarości jako codzienności życia społecznego. Uważam, że ogromnym przełomem dla Rybnika, jak również dla wielu innych polskich miast było przystąpienie do Unii Europejskiej. Zastrzyk finansowy sprawił, że mogliśmy zacząć realizować marzenia i szara codzienność nabrała koloru, nie tylko w sensie infrastruktury, ale przede wszystkim jakości życia. Otwarcie granic, możliwość podróżowania, poznawania nowych ludzi z Europy to niesamowity przełom. To ogromna wartość, do której dzisiaj się przyzwyczailiśmy – młodzi ludzie nieustannie podróżują w ramach wymian międzyszkolnych. Dla nich to dziś naturalne, a zamknięte granice znają z książek. Być może aktualne doświadczenie pandemii przypomni wielu z nas, czym jest Europa. Unia dała nam też ogromne środki finansowe, co pozwoliło zmieniać infrastrukturę naszych miast. W przypadku Rybnika doszło do skoku cywilizacyjnego za sprawą kanalizacji. Początkowo wielki opór społeczny, dziś standard. Nikt już nie pamięta, że rynsztokami płynęły cuchnące rzeki. Aktualnie ogromnym udogodnieniem będzie Droga Regionalna, 10-kilometrowy odcinek, który pozwoli nam na szybkie połączenie z autostradą, a dzięki temu umożliwi rozwój gospodarczy. Gdybym miał wrócić jeszcze do początków samorządu, to zmianą z całą pewnością była funkcja rynku i ulic, które zostały uwolnione od samochodów na rzecz pieszych. Te zmiany spowodowały, że Rybnik stał się faktycznie miastem, w którym ludzie chcą pracować, wypoczywać, chcą żyć.

Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca

Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca
Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca  Fot. Jan Kowalski / Agencja Wyborcza.pl

Najłatwiej można skwitować, że wszystko. Dlatego oczywista jest odpowiedź, że najważniejsza zmiana nastąpiła w wizerunku miasta. Porzuciliśmy obraz Sosnowca jako miasta zanieczyszczonego kominami przemysłu ciężkiego, przeżywającego turbulencje z powodu trudnej transformacji gospodarczej, upadku tradycji górniczej, miasta wskazywanego jako obiekt szyderstw i żartów w całej Polsce, i zerwaliśmy z tym obrazem.

Dzisiaj jesteśmy miastem, w którym mieszkańcy zaczęli mówić, że są dumnymi sosnowiczanami. Miastem, które odnalazło na nowo swoją zagłębiowską tożsamość i historię. Miastem, które we wdrażaniu wielu rozwiązań stało się przykładem dla innych gmin w Polsce i wzorem do naśladowania. Miastem, gdzie trwa potężny boom inwestycyjny, co czyni nas liderem przyrostu nowych mieszkań w całym kraju. Dlatego – wyliczając te zmiany – odpowiedź jest jasna: dzięki ciężkiej pracy i aktywności sosnowiczan dokonaliśmy przełomowej zmiany wizerunkowej, za co należą im się wyrazy szczególnego uznania. Jesteśmy dumni z Sosnowca.

Plebiscyt „Gazety Wyborczej”

Z czego jesteśmy najbardziej dumni w Katowicach, Gliwicach, Sosnowcu, Bielsku-Białej i Rybniku? Co się w nich szczególnie udało? Z czego zostaną zapamiętane?

Prosimy o Wasze e-maile na adres supermiasta@katowice.agora.pl. W tytule wiadomości prosimy o zaznaczenie, o które miasto chodzi (np. Supermiasta Katowice, Supermiasta Gliwice, Supermiasta Sosnowiec, Supermiasta Bielsko-Biała, Supermiasta Rybnik). Na zgłoszenia czekamy do 22 marca.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Jarosław Kurski poleca
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem