Pierwsza połowa należała do Piasta. W 8. minucie strzał Łukasza Piątka obronił Jakub Szmatuła, potem przewagę osiągnęli gospodarze. Udokumentowali ją, kiedy po rzucie rożnym sprytnie podał piłkę Tomasz Jodłowiec, a pierwszego gola dla Gliwic wbił sprytnym uderzeniem z bliska Jakub Czerwiński. Wydawało się, że gliwiczanie szybko strzelą kolejne bramki, ale szyki pokrzyżowała im kontuzja Marcina Pietrowskiego (uraz mięśniowy, nie wiadomo na razie, jak długo będzie pauzował). Zastąpił go debiutujący w ekstraklasie Duńczyk Kirkeskov i od tego momentu zaatakowali goście: Gabriel Iancu trafił w słupek.
Wydawało się, że gliwiczanie wygrają, ale w końcówce do głosu doszli goście. Najpierw sytuacji sam na sam nie wykorzystał Romn Gergel (świetnie obronił Szmatuła). W doliczonym czasie gry celnym strzałem popisał się niestety Vladimirs Gutkovskis.
– Mecz powinniśmy rozstrzygnąć w pierwszej połowie, bo wtedy graliśmy dobrze. Po przerwie oddaliśmy pole Niecieczy i stało się. Wtedy graliśmy słabo, nie takie było założenie - mówił trener Piasta Waldemar Fornalik.
Bramki: 1:0 Czerwiński (15.), 1:1 Gutkovskis (90.)
Piast: Szmatuła – Konczkowski, Korun, Czerwiński Ż, Pietrowski (33. Kirkeskov) – Valencia (57. Bukata), Jodłowiec, Hateley, Dziczek, Badia – Szczepaniak (83. Angielski)
Sędziował: Musiał (Kraków); widzów: 4211.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze