Przedsezonowe plany zakładały, że gliwiczanie spotkanie z Anwilem rozegrają w obiekcie treningowym nowo powstałej Hali Gliwice. Jednak wobec przedłużających się prac budowlanych, drużyna ze Śląska poprosiła PLK o zgodę, by grudniowe spotkania rozegrać w swoim „starym domu”, czyli Centrum Sportowo-Kulturalnym Łabędź. Centrala związkowa przychyliła się do wniosku, a halę błyskawicznie przystosowano do ekstraklasowych wymogów (konieczne było m.in. zwiększenie pojemności trybun, zamontowanie dodatkowej tablicy wyników oraz czterostronnych zegarów nad koszami).
Tym sposobem, 3 grudnia 2017 roku przejdzie do historii śląskiej koszykówki. Przy wypełnionych trybunach GTK zagrał po raz pierwszy w najwyższej klasie rozgrywkowej w Gliwicach. Rywal najtrudniejszy z możliwych – jeden z faworytów do mistrzostwa, prezentujący w aktualnych rozgrywkach oszałamiającą koszykówkę, Anwil Włocławek.
Sensacji nie było. Po wyrównanej pierwszej kwarcie, liderzy uzyskali dwucyfrową przewagę, którą po zmianie stron jeszcze powiększyli. W drużynie Pawła Turkiewicza widoczny był brak Lukasa Palyzy (tylko 4 celne rzuty za 3 całego zespołu). Anwil grający na swoim nominalnym poziomie jest trudny do pokonania przez którąkolwiek z drużyn PLK.
GTK: Morgan 21, Ratajczak 13, Williams 9, Piechowicz 8, Salamonik 6, Hooker 6, Pieloch 6, Radwański 4, Jędrzejewski 2, Skibniewski 0.
Siódme zwycięstwo w sezonie odniósł za to MKS Dąbrowa Górnicza. Podopieczni Jacka Winnickiego wygrali na niezdobytym dotychczas terenie w Zgorzelcu, pokonując Turów 84:95. Po raz kolejny dąbrowianie koncertowo rozegrali ostatnią kwartę, w której zdominowali swoich rywali. W ekipie z Zagłębia zadebiutował Serb Jovan Novak. W swoim premierowym występie w koszulce MKS-u zdobył 20 punktów.
MKS: D.J. Shelton 26, Novak 20, Wołoszyn 12, Kucharek 11, Kowalenko 9, Pamuła 8, Broussard 8, Gabiński 0.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze