– Galeria została bardzo dobrze przyjęta na lokalnym i regionalnym rynku. Obserwujemy dziś stabilny wzrost odwiedzin, zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i dziennym. Dla wielu tyszan staliśmy się już galerią pierwszego wyboru. Przyciągamy także coraz więcej klientów z miast ościennych, także tych, gdzie jest duże nasycenie powierzchnią handlową – mówi komentuje Anna Malcharek, dyrektor zarządzająca Gemini Holding.
Jej zdaniem do tego centrum handlowego przyciąga kompaktowa i rodzinna oferta, która jest konkurencyjna np. dla oferty galerii z Katowic.
– Zależało nam na stworzeniu galerii „podręcznej”, w której można w łatwy sposób zrobić wszystkie niezbędne dla domu zakupy, począwszy od markowych ubrań, biżuterii i butów, poprzez wyposażenie wnętrz i kosmetyki, a na zakupach spożywczych skończywszy – dodaje.
Ale powód popularności jest jeszcze jeden. Gemini Park swoją bogatą ofertą liczącą blisko 130 sklepów zapełnił wieloletnią lukę na lokalnym rynku. Tychy przez lata nie miały swoje własnej, tak dużej galerii handlowej. – Jej pojawienie się zatrzymało klienta w mieście i skłoniło do zakupów po sąsiedzku – Anna Malcharek.
Galeria oprócz mieszkańców Tychów przyciąga dziś coraz więcej przejezdnych poruszających się wzdłuż trasy DK1. Obiekt zyskuje także wśród mieszkańców miast ościennych, zwłaszcza południowych dzielnic Katowic, ale też Mikołowa, Bierunia, Pszczyny, Oświęcimia czy Lędzin.
– Mieszkańcy Tychów nie mają problemów z dojazdem do obiektu. Ten leży zaledwie 3,5 km od centrum miasta. Tego problemu nie mają także przejezdni, traktujący Gemini Park jako punkt przystankowy np. w drodze na wakacje w góry lub podróżując z południa na północ Polski. Dziś w strefie zasięgu galerii mieszka ponad 1,5 miliona osób, przy czym aż 71 tys. ma do niej mniej niż dziesięć minut – dodaje Tomasz Misztalewski, dyrektor Gemini Park Tychy.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze